Pytanie do oszukanych, jakie są mozliwosci prawne odzyskania pieniedzy przy zakupie jednego samochodu zrobionego z dwoch??
Jazda beż trzymanki, czy jest to jakos uregulowane??
Ktos zadał niedawno pytanie czy za krecenie licznika mozna kogos ukarac, wiec skoro za takie cos mozna, to chyba za sprzedawanie felernego auta tymbardziej....
z tego co pamiętam to jesli sprzedawca w ogloszeniu napisał że pojazd jest bezwypadkowy ( i mozesz to udowodić) a pojazd miał kolizje/wypadek podczas uzytkowania przez tego właśnie sprzedawce to sprawe mozesz skierować do sądu z dużą szansą na wygranie sprawy.
Natomiast duzo gorzej wyglada sytuacja gdy wypadek miał wczesniejszy wlasciciel i osoba od ktorej kupiles rzekomo nic o tym nie wiedziala. Wtedy naprawde bedzie ciezko udowodnić świadomoe ukrywanie stanu/przeszłości samochodu.
kiedyś chyba w motorze był o tym artykuł , dzisiaj poszukam i jak coś znajde to dam znać.
Jak sprzedawalem samochod to w kazdej formulce umowy kupa-sprzedazy jest paragraf cos w stylu ze " kupujacy zapoznal sie ze stanem samochodu bla bla " wiec teoretycznie chyba nie mozesz miec roszczen ze nie sprawdziles. Ale prawnikiem nie jestem.
ale jesli sprzedawca zapełniał że auto jest bezwypadkowe to sprawa jest do wygrania mimo tej formułki na umowie - sprzedawca swiadomie wprowadzil kupujacego w blad.
No dobrze, powiedzmy, że udowodniłem, że licznik jest przekręcony, co mogę wygrać, zwrot samochodu, czy jakiejś części ceny?
No i co można osiągnąć w przypadku opisywanym w temacie.
z licznikiem musisz udowodnic ze to sprzedawca ingerował w cofanie licznika. jesli ci sie uda to mozesz odstapic od umowy kupna sprzedazy
ale jesli sprzedawca zapełniał że auto jest bezwypadkowe to sprawa jest do wygrania mimo tej formułki na umowie - sprzedawca swiadomie wprowadzil kupujacego w blad. Ja się dowiadywałem i na umowie musi Być napisane że auto jest bezwypadek jesli nie jest napisane to znaczy się Prawnie jak był by po dzwonie i nowy właściciel się na to godzi ,jeśli zapoznajesz się ze stanem samochodu to właściciel nie odpowiada za to co w nim jest tzw.widziały gały co brały..Dobrze napisana umowa jest bezcenna..i jeśli sprzedający nie chce podpisać się pod tym że to bezwypadek to z autkiem coś musiało być robione,co do licznika kręconego jest podobnie jak udowodnisz że właśnie on kręcił licznik ..?? Powie że takie już kupił i sprawa zamknięta ...!!
no wlasnie, jak mam komus udowodnic ze cos wiedzial lub nie?? raczej nie mozliwe.Zamieszczone przez kamilradosc
Wiem ze w niemczech jest tak, ze jezeli utajnione rzeczy wyjda po kupnie, i naprawa kosztuje wiecej niz 800 Euro, to sprzedawca musi zwrocic pieniadze. I jest obojetne czy wiedzial czy nie, to jego obowiazek zeby nam sprzedal taki samochod jaki byl opisany w umowie.
Wiec jak pisze ze bezwypadkowy, a okaze sie ze jest inaczej, to nkogo nie obchodzi czy wiedzial, musi oddac forse. A o cofaniu licznika juz nie wzpomne, bo to juz sama czynnosc jest karalna, wiec nie trzeba tego specjalnie zaznaczac ze licznik nie byl cofany.
Jakos to prawo w polsce jest zbyt dziurawe, albo ludzie po prostu nie wiedza jakie maja prawa przy kupnie takiego samochodu.
lambo, jesli w ogloszeniu samochód był wystawiany jako bezwypadkowy to jak najbardziej ( mimo wzmanki na umwie ze kupujacy zapoznal sie ... ) mozemy a wlasciwie mamy prawo dochodzic swoich racji w sadzie. musimy jednak udowodnic ze ewentualna kolizja powstała gdy wlascicielem był obecny sprzedawca a nie wczesniejszy uzytkownik.
Obecnie 99% ogloszen znajdujemy na allegro, gratce itp. wiec dokopanie sie do archiwalnego ogloszenia nie powinno byc problemem.
[ Dodano: 18 Marzec 2009, 17:31 ]
znalazłem na jednej ze stron :
Odpowiedzialność wyłączona
Są dwa przypadki, gdy sprzedawca nie musi zwracać pieniędzy ani obniżać ceny z tytułu rękojmi, nawet jeśli sprzeda złom. Zgodnie z art. 557 § 1 k.c. sprzedający jest zwolniony z odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. Jeśli zatem sprzedający poinformuje, że samochód jest po wypadku, a kupujący mimo to go kupi, to nie może potem zgłaszać roszczeń z tytułu wad, które są następstwem wypadku. Ważny jest jednak moment przekazania informacji kupującemu. Sprzedający nie może argumentować, że dopełnił obowiązku informacyjnego, jeśli o usterce zawiadomił nabywcę po zawarciu umowy.
Drugą możliwość ograniczenia lub całkowitego wyłączenia odpowiedzialności stwarza art. 558 k.c. Wystarczy, że zgodzą się na to obie strony transakcji. Dowodem takiej zgody jest złożenie podpisu pod umową. Dlatego kupujący samochód z ogłoszenia, czy na giełdzie od osoby fizycznej powinien uważnie czytać, co jest zapisane w umowie. Jeżeli kupujący zgodzi się na zapis o wyłączeniu odpowiedzialności sprzedawcy, to poważnie ogranicza szansę na odzyskanie pieniędzy, jeśli auto okaże się wadliwe.
Taki zapis może być różnie sformułowany np.: „sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za wady sprzedawanego pojazdu”, „strony zgadzają się na wyłączenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady, które ujawnią się po zawarciu umowy sprzedaży”, „sprzedający nie ponosi odpowiedzialności za stan techniczny pojazdu”.
Teoretycznie kupujący może jeszcze argumentować, że sprzedawca zataił przed nim podstępnie wadę auta (art. 568 § 2 k.c.). Jeśli uda mu się tego dowieść, to zapis o wyłączeniu lub ograniczeniu odpowiedzialności z tytułu rękojmi będzie bezskuteczny.
tylko większość osób nie kupuje z np allegro Przez Kup teraz tylko poza allegro czy to ogłoszenie może coś znaczyć jeśli kupiło się poza allegro..?
jak najbardziej , jesli w ogloszeniu było napisane ze bezwypadek i udowodnimy ze prezentowany pojazd to jest nasza nowa pociecha to smialo mozemy walczyć o swoje.
A tak przy okazji tematu. Sytuacja zwrotu miała niedawno miejsce.
225 konne TT z Leszna, na początku wystawione jako bezwypadkowe, sprzedane(wiem, ze było sprzedane) i zwrócone po krótkim okresie i już w ogłoszeniu nie ma magicznego słowa "bezwypadkowe".
TAK TYLKO NIE UDOWODNISZ żE WłA¦CICIEL WPROWADZIł CIĘ W Bł¡D PRZY AUCIE SPROWADZONYMI HMM NIE STARAJ SIĘ BYÆ M¡DRZEJSZY OD NIEGO NAWET JA JAK BYM SPRZEDAWAł NIE NAPISAł BYM NA UMOWIE żE BYłO BEZWYPADKOWE NO CHYBA ZE JESTE¦ 1 WłA¦CICIELEM BO NAWET JEżELI KTO¦ ZNAJDZIE JAKI¦ SZCZEGÓł WYPADKU PO POPRZEDNIM WłA¦CICIELU TO MASZ PRZECHLAPANE JAKO SPRZEDAJ¡CY !
RADA ZANIM KUPISZ OBEJRZYJ PO KUPNIE NAWET NIE ZAGL¡DAJ
Sprzedam TT 180 KM rok 99 cena 26000 tel 517385046
http://owex.firmy.net/
Ja mialem taka aytuacje, nie bede opisywaj co i jak ale...
Generalnie, jezli wada byla ukryta a ty zauwazysz ja chyaba w przcieagu m-ca, sprzedajacy musi oddac i wartosc samochodu + poniesone koszta. Chodzi o to , ze jezli udowodnisz ze wada byla ukryta, to 110% mas zsprawe wygrna w sadzie. To moge osobiscie zagwarantowac, nawet nie trzeba dobrych prawnikow do tego. Niestety prawo rekojmi sie zmienilo w PL i trzba uwazac co sie sprzedajea tym bardziej co sie kupuje
Nawet jezeli handlarz sprzedjae sam. z zagranicy przywieziony, to przeciez wie co kupuje i co pozniej sprzedaje.
Reszta w Kodeksie Prawa Cywilnego
TAK A GDZIE DOMNIEMANIE NIEWINNO¦CI ! PROSTE TO TY MUSISZ SPRZEDAJ¡CEMU UDOWODNIÆ CZY WIEDZIAł CZY NIE O WADACH UKRYTYCH A NP KUPOWAłEM AUTO OD DEALERA UżYWANE I W UMOWIE MAłYM DRUKIEM BYłA ZAPISANA FAJNA FORMUłKA I NAWET GDZYBY TE AUTO BYłO ZAWINIĘTE O DRZEWO NIC BY¦ NIE ZROBIł
HMM TEMAT RZEKA KAżDY PRZYPADEK INNY A UMOWY HMM CUDA NIE WIDY
Sprzedam TT 180 KM rok 99 cena 26000 tel 517385046
http://owex.firmy.net/
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem