moje pierwsze kill on street
samochód ciekawy bo peugot 407 coupe ładnie wyglądające, z pogarda wyprzedzający mnie w niedozwolonym miejscu, starające się uciec na trasie, ale przy starcie z 60km/h przy wyprzedzaniu niestety musiałem hamować bo w dupę bym gościowi wjeżdżał, aczkolwiek nie tak od razu go zabiłem dałem mu się nacieszyć, zapasik pod pedałem był i przy 180 odszedłem patrząc na zdziwioną minę chętnego wrażeń kolegi. Z tego co poczytałem o tych autach to mają trochę kucy(od 175 do 205- 20T większość modeli, ale i więcej jak by miał te 250 co podaja na diesela to chyba musiałbym znieść pogardę) ale nie ma to jak nie zwyciężona TT-unia