Zostawiłem dużo gumy na pasie
Wracając do domu skopaliśmy z Cezarym dupsko dwóm stuningowanym Preludom no poprostu nie było co zbierać no i w końcu po dużych męczarniach na Wale miedzeszyńskim zjadłem CEZAREGO na kolacje ale dopiero grubo powyżej stówki
Musimy koniecznie jeszcze pojechać tam w którąś niedziele jest z kim powymiatać i nawet publiczność jest