Czy nie przekraczanie 3000 obrotów i zmienianie biegów żeby jazda była oszczędna może mieć zły wpływ na nasze silniki ja jeżdżę od jakiegoś czasu w ten sposób dlatego mam obawy, może jeśli są to samochody sportowe wymagają kręcenia ich wysoko dla "podtrzymania" kondycji
Nowoczesne silniki są tak zaprojektowane że taka jazda im nie szkodzi jedynie ostre pszyspieszanie w tym zakresie negatywnie wpływa na uklad korbowy, no i może po dłuższej eksploatacji się trochę zamulić.
Druga sprawa to to że kupowanie sportowego auta za takie pieniądze i z taką mocą ,ciągłe jeżdzenie w taki sposób jest jak założenie garnituru do pracy w budowlance
Znowu TT znowu Cabriolet
Możesz jeździć oszczędnie na niskich obrotach, ale nie możesz gwałtownie przyspieszać z niskich obrotów. Tak samo z nierównościami terenu: gdy jest prosto to możesz spokojnie jechać przy 70km/h na 5 biegu, ale gdy widzisz górkę to musisz dać 4 bieg i lekko gaz.
Podsumowując można jeździć oszczędnie, ale trzeba robić to z głową aby nie "dawać po dupie" układowi przeniesienia napędu przy wysokich momentach obrotowych (zobacz wykres mocy i momentu dla TT 225)
No i jak sam powiedziałeś samochód sportowy i charakterystyka jego silnika wymagają aby od czasu do czasu wkręcić go na obroty, po to aby usunąć zbierający się nagar (węgiel powstały z niecałkowitego spalania utrudniający przepływy spalin) ze świec, części gorącej turbiny, kolektora wydechowego i katalizatora.
Pozdrawiam
no i starać się hamować silnikiem...
no właśnie a hamowanie silnikiem niczego nie osłabia ?
Czarne jest piękne
życie to jedna wielka impreza na któr? wszyscy s? zaproszeni.
Fajna strona, zastanawia mnie tylko redukcja już przy 1500? Nie za wysoko?
Gdzieś czytałem że naogół przy 1200-1500 rpm następuje funkcja pełnego odcięcia paliwa ale przy ilu w TT dokładnie nie wiem
życie to jedna wielka impreza na któr? wszyscy s? zaproszeni.
nie ma pomyłki w forum?technika ECO jazdy to na TVN Turbo w Fabii Green,sorry za OT.
Gdzieś czytałem że naogół przy 1200-1500 rpm następuje funkcja pełnego odcięcia paliwa ale przy ilu w TT dokładnie nie wiem
Wystarczy poobserwować komp spalania chwilowego
Nie od dzisiaj wiadomo, że silniki benzynowe pracując na niskich obrotach zużywają się szybciej. Co oczywiście nie oznacza, że mamy drzeć nimi na maxa. Powodem jest to, że tłoki przy niskiej prędkości suwu mają tendencję do bocznego bicia. I co prawda jest to niwelowane częściowo przez pierścienie, to jednak nie do końca. Dopiero wprowadzenie ich na wyższą prędkość suwu (obroty) oszczędza gładź cylindrów. Stąd znana wszystkim zasada, że po rozruchu powinno się niezwłocznie rozpocząć jazdę. Szczególnie w mroźnych okresach - dodatkowym wtedy wrogiem tarcia pierścieni o gładź jest większe spasowanie ( kurczenie materiałów) oraz gorsze smarowanie ( gęsty olej ).
Jeżeli chodzi o ekonomiczną jazdę, to możliwie jak najwyższy bieg, przy jak najniższych obrotach. Sprawdzałem - spalimy nie więcej niż 7l/100-tkę. Niestety kłóci się z tym co napisałem powyżej.
Coś za coś.
Albo szanujemy silnik, albo jeździmy tanio
Pzdr,
kup smartaZamieszczone przez lukaszienko
lepiej rower i to używanykup smarta
NO RISK,
NO FUN.
albo tramwajem bez biletujakie emocje
w koszulce "nie mam biletu, kanary do szkoły!" ..albo tramwajem bez biletu
a ty sie nie ciesz bo to ty niedopieszczasz swojej bestii!
ja o moja dbam i zawsze nia cos przyspiesze :P
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem