zimowy problem ze spryskiwaczami swiatel

[Mari]

Witam.
Ostatnio na forum pare osob pisalo o problemie zamarznietego plynu i pompce niewydajacej dzwieku. U mnie w MK1 bylo podobnie. Pompka nie wydawala zadnego dzwieku, wiec wstawilem auto na dobe do garazy by wszystko odmarzlo, wlalem plyn zimowy -22 i spryskiwanie szyby dziala, ale spryskiwacze xenonow nie daja oznak zycia. Sprawdzilem bezpiecznik - przepalony. Zamienilem na moment na bezpiecznik od trabienia i niestety nadal nic. Czy to oznacza, ze poprzez dwukrotne sprawdzenie spryskiwania na zamarznietym plynie spalilem dwie pompki od lamp? Czy wymiana tych pompek wymaga zdejmowania zderzaka?

[bolec]

Mari, o ile się nie mylę to jest tylko jedna pompka zasilana elektrycznie i jest umiejscowiona pod zbiorniczkiem płynu, natomiast dwie pompki od spryskiwaczy xenonów są mechaniczne. Może spróbuj je rozruszać manualnie (strasznie ciężko chodzą) odkrywając zaślepkę na zderzaku i ciągnąc za część spryskiwacza ręką lub przy pomocy jakichś cążek. Schemat tutaj http://www.fotosik.pl/pok...8352f6a490.html . żeby dostać się do pompek w celu demontażu należy zdjąć zderzak.

[Mari]

hmmm... czy ja wiem czy mechanicznie? Moim zdaniem sa tam osobne pompki, bo na allegro sa takie pompki, do tego spryskiwacze xenonow sie deaktywuja w momencie, gdy jest ostrzezenie o niskim poziomie plynu, wiec jakis sterownik czy cos musi miec na nie wplyw. Poza tym do spryskiwaczy reflektorow idze osobny bezpiecznik ktory mialem przepalony wiec jednak cos elektrycznego tam siedzi. Nie mam na tym kompie etki, moze ktos sprawdzic czy tam sa osobne pompki? Mozesz jeszcze raz podeslac schemacik, bo linka zezarlo dzieki

[bolec]

wymieniałem kiedyś taką pompkę u siebie w Audi Allroad, była mechaniczna, zaraz postaram się jeszcze raz wrzucić ten schemat

[ Dodano: 11 Styczeń 2009, 18:00 ]
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...352f6a490.html

[pavel]

tak jak juz bolec napisał- pod zderzakiem są pompki mechaniczne i jedyne zasilanie jakie do nich dochodzi, to woda ze zbiorniczka

[Mari]

pavel, no ok ale za co odpowiedzialny jest osobny bezpiecznik dla spryskiwaczy reflektorów? Poza tym gdy wysuwaja sie te spryskiwacze slychac dodatkowy charakterystyczny dzwiek. Jak to w ogole dziala Nie to ze sie czepiam, bo jestem b. wdzieczny za pomoc, ale zadaje pytania ktore byc moze pozwola ustalic "problem"

spróbuj je rozruszać manualnie (strasznie ciężko chodzą) odkrywając zaślepkę na zderzaku i ciągnąc za część spryskiwacza ręką

wlasnie probowalem to zrobic i klapki delikatnie sie odchylaja ale juz sam spryskiwacz jest ciezko ruszyc i przy ciagnieciu jakby pyka (tak jakby jakies trybiki przeskakiwaly) i w zwiazku z tym przestalem go ciagnac na sile. Sprawia to takie wrazenie jakby mechanizm, ktory je wysuwa sie zacial. Nurtuje mnie jeszcze ten bezpiecznik

[bolec]

Mari, ostatnio miałem sytuację, że zaciął mi się po wysunięciu na mrozie i walczyłem z nim właśnie wyciągając na siłę i wciskając go z powrotem. Nie ma tam żadnego mechanizmu poza tłoczkiem. Poza tym przy wymianie w poprzednim aucie przyglądałem się trochę jemu. Może te trybiki to jeszcze zamarznięty lód...?

[Pawel]

To jest tak prosty i malo skomplikowany element ze tam nie ma co sie popsuc aha i swiatla sa oczywiscie wlaczone podczas spryskiwania reflektorow ewentualnie woda w pompce zamarzla i ja rozsadzilo.


pozdro

[Mari]

dzieki wszystkim za porady. Autko postalo jeszcze przez noc w garazu i juz wszystko hula jak marzenie Wymienilem przepalony bezpiecznik - ciekawe od czego on jest? Temat uwazam za zamkniety. dzieki i pozdrawiam