Ja rowniez przeczytalem Swietny tekst!!
Fakt faktem, ma sie to calkiem dobrze do naszych polskich realii.
Wystarczy wyjsc z domu, i bedzie jachal jakis stary rekin z rura wydechowa o przekroju rynny deszczowej i przyspieszajac (a raczej starajac sie to robic) robi duzo halasu w ogole sie nie rozpedzajac

Co do podniecenia... troche za malo golizny kobiecej jak dla mnie w tym artykule a za duzo niemieckich imion wiec mnie sie nie udalo.
A jezdzic BMW - mialem okazje, ale ostatnia piatka, ktora nie byla po przejsciach i w stanie takim jaki opisany byl w tym artykule...a to dwie rozne bajki.