w sumie ja też miałem kilka takich sytuacji Przyznam się nawet że dość dużo ale jadna mi zadziałała szczególnie na psyche...!! ścigałem się z audi 80 droga jawornik- Myślenice dziurawa Jak ser możecie mi wierzyć albo nie miałem 195 i z drogi podporządkowanej wyjechał vw transporter około 40m , mój lewy pas zajęty rów lewy mostki do domów i z prawej to samo ,więc opcja rów nie wchodziła w gre zostało mi uderzyć w tył transportera lub czołówka pierwsza myśl ciągne ręczny i przywale w mostek tyłem ...ale zrobiłem co innego wejszłem na 3ciego międz tico a transportera tico małe zmieściło się na poboczu a gość transporterem ani nie zjechał na bok...uratowało mnie tylko to że zachowałem zimną krew ale powiedziałem że nigdy więcej...!!! nie da się tego opisać ...ale jak bym siedział jako pasażer na 100% miałbym posrane gacie..