dosyć często przy odpalaniu na zimnym silniku na komputerze pokazuje mi sie migajacy znaczek od chłodzenia....napoczatku da sygnał potem miga z jakies 2 minuty i gaśnie....początkowo podniosłem maske bo pomyslałem ze cieczy chłodzącej jest zbyt mało..ale jest wyraźnie powyzej minimum....były właściciel twierdził ze kiedys miał to samo dolał powyzej wskaźnika i ustało.....jeszcze niedolewałem...ale czy to moze byc padniety czujnik od poziomu cieczy chłodzącej?jaki to jest koszt? ....no i kolejna rzecz o której juz wiedzialem przy kupnie auta....właściciel twierdził ze to czujnik przyspieszenia wzdłuznego czy jak to się tam nazywa...od czasu do czasu zapali sie kontroka od esp...i zazwyczaj po jakims czasie zapala sie po drugiej stronie od abs ...potem zgasna za np 10 min......czesto się to działo przy ostrzejszym ruszeniu....pomyslałem ze zrobie to na wiosne jak bede miał więcej $ ale ostatnio przy ostrzejszym ruszeniu na 1 biegu esp musiało się załaczyc.....i az smród poczułem dosyc mocno.....1 raz takie cos mi sie stało.....no i juz wiem ze koniecznie to musze zrobic.....bo pare takich akcji i bede wymieniał takze sprzegło...oczywiscie w tym momencie kontrolka od esp sie paliła czaly czas.....gdy się pali to to wyłacznik esp chyba nie działa bo nic nie gaśnie...ani sie nie zapala powtórnie.......natomiast gdy kontrolki pogasna....przcisk od wyłacznia esp działa(faktycznie działa)...myślicie ze za to jest odpowiedzialny tylko ten czujnik? czy moze jeszcze inne rzeczy które będą duzo droższe( podobno ten czujnik ok 300-400zł?)..