witam,

mam problem ze swoją tt! Jadę sobie ze 140km/h a tu nagle auto zwalnia, dodaje gazu i nic, redukuje/gaz i nic, silnik zaczął dziwnie pracować(głośno) i dziwny zapach się pojawił w kabinie, zatrzymałem się za jakiś czas, akurat w nocy jechałem i starałem się dojechać do najbliższej wioski aby w polu nie stać, zatrzymałem się i silnik jak traktor chodzi:/ dziwny zapach się nasilił! nagle padł i lekki dym z pod maski po prawej stronie! nie próbowałem go odpalać tylko machę podniosłem i się zdziwiłem olej na osłonie silnika i na masce od spodu! Szok, nie mam zielonego pojęcia co się stało i tak nagle! wpierw pomyślałem że turbina poszła! po z holowaniu przez kumpla do chaty sprawdziłem olej i jeszcze był więc wszystko nie wyleciało! dodam że jakieś 2,5tyś temu był serwis wymiana oleju/filtrów! Pompa olejowa poszła?? Mam nadzieję że ktoś wie o co kaman! Z rana do mechanika uderzam bo potrzebuje auto! mam nadzieję zę to nic poważnego!

pozdrawiam