W mojej tetetce zaczęło buczeć wspomaganie.
Jakiś czas temu miałem wymieniony przewód od wspomagania kierownicy, bo się rozszczelnił (ten najdłuższy i najdroższy idący z przodu silnika od pompy).
Po odebraniu auta okazało się, że niedokładnie został odpowietrzony układ wspomagania, więc zrobiłem to ponownie już samemu i od jakiegoś czasu słychać buczenie kręcąc kierownicą na postoju.

Buczenie słychać dopiero po przejechaniu jakiegoś odcinka (czyli po rozgrzaniu) i nie ma znaczenia w którą stronę kręcę - buczy już od najmniejszego skręcenia kierownicy. Mam też wrażenie, że po rozgrzaniu wspomaganie minimalnie słabnie.
No i tak się zastanawiam, co mogło pójść nie tak?

Dodam, że przed wymianą tego przewodu odkręcałem zbiorniczek od wspomagania, żeby dolać płynu i niestety ułamałem go na mocowaniu (na tej pojedynczej śrubce), bo jakiś cymbał dokręcił korek na taki moment, że nie chciał "puścić".
No i tak teraz ten zbiorniczek trochę "lata" w trakcie jazdy - wiadomo - trzyma się już na przewodach.
Wspominam o tym dlatego, że gdzieś tam w necie znalazłem informacje, że w tym zbiorniczku jest jakieś sitko, które, jak się zapcha, może powodować podobne objawy, a u mnie dodatkowo zbiorniczek teraz lata jak świnia w pomidorach.

Ktoś się spotkał z czymś podobnym zanim padną standardowe - "wymień pompę" , "zregeneruj magiel"?