Taka sytuacja:
Po jeździe, silnik gorący, temperatura otoczenia również, gaszę auto. Gdy ponownie je zapalam wskazówka temperatury jest w okolicach 120 stopni i zaraz spada do 90.

Po jeździe wentylator nie pracuje, nie załącza się..., a moim zdaniem powinien jeszcze jakiś czas chodzić i chłodzić zgaszony silnik...
Co jest walnięte?

No i pewnie sprawa, która się łączy z tym co napisałem wyżej, przy wyłączonej klimatyzacji podczas zatrzymania na światłach wskazówka temperatury wędruje w kierunku 120 (licznikowy odczyt) stopni i dopiero gdy włączy się wiatrak spada do 90.
Przy włączonej klimie gdy wiatraki chodzą non stop oczywiście problemu nie ma...

Co to może być?