Zaraz po odpaleniu silnika pojawia się u mnie "trzeszczenie" z silnika.
Coś a la dźwięk maglownicy jakby miała zaraz skończyć żywot, ale w moim przypadku nie trzeba kręcić kierownicą, a dźwięk jest.
Dźwięk przechodzi po kilkunastu sekundach i kilkudziesięciu przejechanych metrach. Występuje też nie zawsze, chociaż zawsze po kilkudniowym postoju.

Z kolei, podczas każdego odpalania w kabinie słyszalne jest stuknięcie, które nie pochodzi z komory silnika - jest słyszalne tylko wewnątrz.

Ktoś się spotkał z podobnymi odgłosami u siebie?