Witam,
mam taki problem że ciągle słyszę w aucie pogwizdywanie, jak jest obciążenie to już w ogóle mocno słychać, ale zauważyłęm że na postoju też, na biegu jałowym, czy może ktoś ocenić czy to jest norma czy raczej nie?
Nagrałem filmik i proponuje zwrócić uwagę szczególnie na 5-6 sekundę nagrania.
Raczej norma, a masz jakieś błędy??
Błędów nie ma, ale mnie to dziwi bo obojętnie czy wyprzedzam rowerzystę gdzieś w jakimś ala lesie, czy na trasie ciężarówkę z zabudową to jak się dźwięk odbija to strasznie słychać świst, a ponadto rzekomo w 1,8T na jałowym turbo nie ładuje tak? a jednak coś śwista, u mnie i pod obciążeniem - nawet bardziej i na postoju słychać tak jak wyżej na filmie.
Jak tak śledze fora to obojętnie czy TT, czy A3 czy A4/A6 czy golfy, Octavie ludzie piszą że w zdrowym 1,8T nic nie słychać że to nie TDI, dlatego tak się zastanawiam....
Na głos ciężko jednoznacznie ocenić, to jak wróżenie z fusów. Jeśli nie ma błędów i auto właściwie przyspiesza, to nie przejmowałbym się tym zbytnio, ale dla spokoju sumienia możesz wrzucić logi to koledzy ocenią czy jest ok.
Jak dla mnie to nie powinno być słychać świstu. Może być nieszczelność, sprawdź uszczelkę pod turbiną lub łącznik metalowy na dp.
Warto też ściągnąć TIP i sprawdzić wirnik turbiny, czy nie ma luzów (złapać palcami i poruszać przód tył i na boki), tylko nie wiem jaki w 180hp jest dostęp w 225 można tak sprawdzić. Jak będzie luz to warto myśleć powoli o regeneracji.
__________________________
Pozdrawiam
To prawdopodobnie jest w okolicach turbiny jakaś nieszczelność. Masz tak od początku czy dopiero od jakiegoś czasu? Jeśli jest wszystko szczelne i nie ma błędów, to rozważałbym niestety regenerację/wymianę turbiny jeśli tak masz od niedawna.
No więc właśnie sprawa może wyglądać tak, że albo wydmuchało gdzieś uszczelkę albo np turbo ma pęknięcie strony gorącej może tak być? Chociaż wg wielu specjalistów 75% turbo benzyn ma stronę gorącą spękaną i jeżdzą. Turbina była regenerowana 2 lata temu, ogólnie podaje dobrze, olej nic nie ubywa ale..właśnie wczoraj cisnałem autem i oprócz notorycznego świstu, w okolicy 5k obrotów aż było słychać delikatnie wirnik turbiny, to jest taki efekt jakby wentylatorek albo ćma/motyl który gdzieś tam lata w zamkniętym.
Gdzies jakby wokół turbiny przepuszczało coś, tak się zastanawiam bo kumpel ma kuzyna który może z warsztatu wypożyczyć Autotool tester dymny Smoke Leak Tester i się wkłada wężyk, jakiś olejek i dymi tylko czy to mi wyjdzie co jest nieszczelne? Nie wiem czy on za mało ciśnienia nie daje.
No dziwne żeby po 2 latach śmigając max 10-12 tys rocznie turbo padło na oleju Millersa zmienianym co roku...
No i właśnie wydaje mi się że to jest od niedawna, albo po prostu otwiera się teraz okno i dlatego to słysze, ale w zeszłym roku raczej tego nie było latem..
czyli ustalamy że zdrowe i sprawne 1,8T bez dziur i zrypanego turbo nie śwista, nie gwiżdze itd, pracuje w ciszy nawet na pełnym bucie?
A ja się podepnę pod temat, czy u kogokolwiek jak sprawdzacie szczelność dolotu to ucieka powietrze przez bagnet oleju? Chyba bagnet i prowadnica do wymiany co sądzicie? Np podaje kompresorem i świszczy tam właśnie dopiero jak dopchnę to trzyma, ale zaraz odskakuje, no to raczej boost będzie uciekać no nie? Łatwo to się wymienia? W sensie prowadnicę?
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem