Mam problem z moją TT nagle zaczęła się grzać tarcza z tyłu z prawej strony, pojechałem do warsztatu rozebrał mi szczęki, okazało się że jakiś oring pęknięty, wymienił wyczyścił obie strony, ślizgi itp oraz coś z ręcznym, że działa płynniej. Jadę nagle przy delikatnym hamowaniu mocno zaczął działać ABS i kobtorka zapalona. Po postoju wszystko ok. Ale z prawej się nie grzeje tylko z lewej dla odmiany. To za dwa dni do mechanika, stwierdził że poluzuje linkę ręcznego. Wyjechałem parę km dalej to samo lekkie hamowanie ABS odrazu zaczął szarpać i zaraz kontrolka. Sytuacja ta sama, przy kolejnej jeździe zgasła, ale znowu grzeje się prawe koło. To samo do mechanika on znowu grzebie przy ręcznym, kolejna jazda to samo z ABS, pierwsze hamowanie on odrazu szarpie i kontrolka zaraz się zapala, później gaśnie i grzeje się teraz lewe koło. Miał ktoś taki dziwny przypadek? gdzie szukać?
Grzeje się raz jedna strona przez jakiś czas, kolejnym razem druga strona. Do puki mechanik nie rozbierał, grzała się tylko prawa, a teraz różnie.

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Teraz ręcznego nie dotykam a grzanie tarczy dalej występuje