Dzięki za odpowiedzi, mój lakiernik też miał taką tezę, że auto tak wyszło z fabryki. Jeśli chodzi o mirniki lakieru, to pamiętam, że pierwszy klient miał jakieś próbki i przed pomiarem je przykładał. Z drugim klientem byłem na stacji diagnostycznej, i tam miernik wydawał się porządny, wykrywał automatycznie materiał - aluminium, blacha. No nic, trzeba czekać na normalnego klienta