Hej Wszystkim,

Czy ktoś ma za sobą operację ogarniania rdzewiejących progów? Ruda wyszła przy przednich nadkolach, co jakoś mnie nie dziwi po 20 latach i teoretycznie 240k km przebiegu. Blacharz mi mówi, że nie ma co się bawić w żadne dorabianie tylko od razu wycinać i wstawiać nowe progi. Niestety na rynku nie ma gotowych reperaturek do TT, a używane jakoś mnie nie przekonują, można też dorobić na zamówienie. Natomiast są zamienne progi do trzydrzwiowych A3 8L. Wiem, że moje myślenie może być mocno błędne. Ta sama płyta podłogowa - te same progi, ale w tym szaleństwie, może jest jakaś metoda. Chętnie przyjmę wszelkie konstruktywne komentarze. Od razu mówię, że łączy mnie z moją TTką taka trudna miłość, trochę zbliżona do Alfistów wobec swoich aut. Od dwóch lat mam "Kup i zrób" home edition i nie wycofam się z tego projektu, za późno.

Pozdrawiam

Piotrek