Przykra i kosztowna sprawa, a wystarczyło zerknąć pod plastikową osłonę i ocenić w jakiej kondycji jest pasek. Chyba, że coś faktycznie stanęło dęba (napinacz, pompa wody) i pościnało zęby na pasku, ale to zdarza się raczej rzadko i świadczy, że w/w elementy też miały "naśmigane" kilometrów.