Cześć

Jestem nowym członkiem klubu Audi TT.
Zakupiłem niedawno TT-ke 8J, 2.0 TFSI 200KM (silnik BWA). Słyszałem różne opinie na temat tego silnika (jestem ciekaw też waszej opini).
Nie piszę jednak w tej sprawie. Mianowicie przy zakupie auta samochód na biegu jałowym lekko drgał, po podpięciu pod komputer wyskoczył błąd przesunięty napinacz łańcucha, mechanik z którym byłem stwierdził, że to będzie wina rozrządu (miał wielce to samo) wymienimy i po sprawie. Na wymiane rozrządu byłem przygotowany jak najbardziej więc nie zraziło mnie to do zakupu samochodu. Dół samochodu bez zarzutu, amortyzatory po 85% jedynie widać spawy przy wydechu, możliwe że odpicowany na sprzedaż. Zakupiłem samochód, szczęśliwy wracam, staje na stacji trochę zmniejszyć ciśnienie w oponach (było po 2,5 nabite, felgi 19 więc trzepało niemiłosiernie). Uruchamiam samochód jadę i nagle wyświetla się check. Mechanik twierdzi, że to będzie od łancuszka. Dodam tylko, że auto nie było katowane od razu po zakupie. Oddałem auto do warsztatu (auto wtedy lekko drgało na jałowym). Mechanik zrobił rozrząd wymienił świece olej itd itp.

No i tutaj pojawił się problem. Samochód zaczął działać na dobrą sprawę jeszcze gorzej. Teraz na jałowym strasznie telepie budą i silnik pracuje nierówno (tylko na jałowym, z obrotami odziwo nic się nie dzieje jest ok). Komputer pokazał wypadanie zapłonu na 2 i 3 cylindrze, bardzo niewielkie, bo powiedzmy, że 1/2 co jakieś 3/4 minuty. Myślałem, że to odma jednak każdy mechanik twierdzi, że nie tędy droga. Nasłuchałem się przeróżnych rzeczy. Jadę 16.06.2020 do osoby, która ponoć jest w tym dobra, ale nie chciałbym żeby też naciągnęła mnie na niepotrzebne koszta (nikomu do końca się nie ufa :/).

Od razu powiem, że na ten moment jestem laikiem w tym temacie, wiem że inne osoby mają w porównaniu do mnie ogromną wiedzę na ten temat. Szczególnie, że już dwóch ''podmiejskich'' mechaników rozłożyło ręce.

Z góry dzięki za każdą pomoc