-
Demontaż, naprawa, adaptacja czujnika ESP G200 (przyśpieszenia bocznego) Błąd 1423
Kontrolka ESP świeci się u mnie od dnia zakupu. Wczoraj zakupiłem interfejs i zrobiłem Autoscan.
Kod błędu, oraz objawy jakie u mnie się pojawiały wskazują winowajcę
Znalazłem bardzo dokładną ponad 30-minutową instrukcję na youtube krok po kroku jak dokonać naprawy czujnika
Oczywiście postaram się wykonać ją sam dokładnie tutaj opisać.
część 1
https://www.youtube.com/watch?v=3V8aMRXiX-E
Część 2
https://www.youtube.com/watch?v=lFSAx01iuwo
-
Mając świadomość za ile kupiłem swoją tetetkę przez ponad miesiąc obawiałem się, że po naprawie ESP napęd Quattro nie "ruszy" dlatego gdy zakupiłem interfejs VAG i pokazał mi on gdzie szukać usterki ESP z duszą na ramieniu zabrałem się do jej usunięcia według wyżej zamieszczonej instrukcji.
Na wszelki wypadek gdyby samodzielna naprawa się nie powiodła kupiłem najtańszy na allegro czujnik, gdzie w opisie znalazłem zapewnienie sprzedawcy o jego 100% sprawności. Rozpiętość cen była spora bo od ponad 300zł do 110zł. Ja znalazłem za 120zł z opcją smart dzięki czemu uniknąłem kosztów przesyłki.

Długi weekend blokował dostawę zakupionego czujnika, jak i możliwość zakupu płynu do rozpuszczenia żywicy dlatego nie mogąc się doczekać wjechałem na halę
aby już chociaż go zdemontować.

Coś mnie tknęło, pojawił się szalony pomysł. Poszedłem do pomieszczeń serwisu i poszukałem Contact Spray licząc, że może to pomoże...
Dość obficie spryskałem kostkę wejściową, oraz sporo płynu wtrysnąłem w sam czujnik zostawiając go w pionie na ok 15min. mając nadzieję że są jakieś kanaliki którędy płyn się dostanie do scalaka.
Podłączyłem i... nic. Kontrolka ESP jak była tak była.
Odechciało mi się demontażu i pojechałem do domu.
Na drugi dzień dopiero późnym wieczorem musiałem podjechać na stację i przez przypadek mój wzrok zatrzymał się na kontrolce ESP... która się nie świeciła.
Sprawdziłem przyciskiem włącz/wyłącz, wszystko działa... zatrzymałem się. Ostry start i widzę jak ESP pracuje...
Szybkie zakupy i w drodze powrotnej wjazd na nieutwardzoną drogę prowadzącą do pobliskiego lasu, ale jeszcze oświetloną latarniami....
Otwarcie drzwi i spojrzenia na tylne koła... szybki start i ... tylne kółka aż zabuksowały i to bardziej niż przednie....
Ciężko by było opisać co wtedy poczułem....
))
Mija prawie tydzień i jest wszystko ok.
Jeśli jest to krótkotrwała naprawa to w następnej kolejności zamontuje ten kupiony, a oryginał będę starał się naprawić. Jeśli do tego dojdzie zamieszczę tutaj listę potrzebnych rzeczy, oraz jak to wszystko przebiegło.
Na razie jestem prze szczęśliwy z naprawy tak poważnej usterki za zero złotych i działającego napędu Quattro
-
W mojej ocenie naprawa jest raczej krótkotrwała. Jeśli w czujniku są suche luty to usterka powróci. Fabryczny czujnik jest zalany miękką, gumową żywicą, którą łatwo wydłubać. U mnie po ''rozbebeszeniu'' czujnika okazało się, że ośmiopinowy układ scalony wewnątrz trzymał się płytki tylko trzema nogami, pozostałe były oberwane. Przylutowanie układu definitywnie usunęło u mnie problem z ESP.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum