Ma ktos moze pojecie czy haldex dziala na wstecznym? Probowalem ostatnio wjechac na chodnik tylem, prostopadle, tylne kola juz na chodniku a przednie oparte o kraweznik i... sie nie udalo, mimo ze gaz do dechy, kilkakrotnie, az swad poczulem i zdygalem. Dopiero z lekkiego rozpedu dalem rade.
Pozdrawiam
apropo roznicy miedzy 225 quattro i 180 bez quattro..
dzisiaj z piozu sie scigalismy z rolowanego od 50 km/h
-na poczatku do ok. 90 wyraznie jechal szybciej
-przy zmianie na 3 bieg i predkosci ok. 120-130 km/h nadrobilem starty (ok. 1 dlugosc) i od tej pory jechalem o wiele wiele szybciej niz on i przy 180km/h juz go odstawialem na jakies 5 dlugosci
Wniosek - do 100 quattro rzadzi
od 100 jednak dostajecie baty
[ Dodano: 6 Wrzesień 2009, 01:04 ]
sprawdzane parokrotnie
Gdy tankujesz z myślą o najbliższym czwartku bądź niedzieli to wiedź, że szatan się tobą interesuje
Grzegorz Haldex działa też na wstecznym ..
Maru Może coś nie tak jest z ta 225 , widziałem pomiary z hamowni seryjnych 225 i moc mierzona na kołach ( nie chodzi tu o moc samego silnika ) to 180-190 KM czyli tyle ile ośka ma na silniku bez strat na napędzie ..
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Do takiego wniosku i ja doszedłem po tej potyczce bojaki był by sens produkowania 225 który dostaje baty od 180 a jak dopiero musiała by chodzić 180Q pewnie dostawała by baty od starego Kadetamasakra
Kolega powinien sprawdzić gdzie podziało się stadko jego koników przepływka nieszczelności itd
Znowu TT znowu Cabriolet
Rozmawialiśmy z ZUCZKIEM po tych testach rolowanych i właśnie do takiego wniosku doszliśmy. Główny podejrzany to przepływka. W najbliższym czasie analiza logów i zobaczymy.
daj koniecznie znac co spowodowalo ten brak kucy jednak do naprawy wierze w moc braku Q:P
Gdy tankujesz z myślą o najbliższym czwartku bądź niedzieli to wiedź, że szatan się tobą interesuje
Trochę odgrzebie, tak wracając do wcześniejszych wypowiedzi z tego tematu ...
Po przeczytnaiu tutejszych tematów o haldexie + lektura z forum forum.tdi-tuning dalej nie zabardzo kumam jedną rzecz mianowicie, jak zachowywało by się autko po wywaleniu sprzęgła haldex i połączeniu tylnego mostu z wałem który idzie do haldexa ? Jest wogóle taka akcja możliwa ? co z elektroniką ? co z rozdziałem momentu na oś przód i tył ? Czy uzyskalibyśmy wtedy stały napęd na 4 kapcie ?
Zakładając że coś takiego działa i jest możliwe, to patrząc na to ze względów czysto praktycznych to pozbylibyśmy się jakiś ładnych parudziesięciu kilogramów + lepsza kontrola auta w poślizgu (śniegowe akcje i nie tylko) ? Da się tak wogóle ?
brak haldexu i spiete na sztywno osie to koszmarne naprężenia przy skręcaniu, na sliskim zero trakcji ze wzgladu na ciągłe poslizgi przodu lub tyłu (zależy co akurat puści) jak dla mnie fatalny temat do jazdy na codzień... to jak jazda terenówką ze spiętymi mostami... na asfalcie nie da się wręcz jechać...
a straty w przyspieszeniu to wynik konieczności napędzenia wiekszel ilości elementów ruchomych w tym wału, haldexu tylnego mechanizmu różnicowego półosi itp. dodatkowo to waga tych elementóe czyli zwiększają sie straty mocy jak i zapotrzebowanie na nią. w wyniku auto musi przyspieszać gorzej niż takie samo auto z napedem na tył i jeszcze gorzej niz takie auto z napedem na przód (oczywiście pomijajaąc znowu kłopoty z trakcją)
PZDR!
hmm.. powiem wam, co mnei spotkalo.
w poniedzialek, jechalem z Koloni do Monachium.
lekko pod gorke.. 3 pasy.. 120kmh.. zaczalem sie rozpedzac.. pelen gaz.. i widze, ze rownolegle leci ze mna BMW seria 1. niestety, nie mialo z tylu zadnych znaczkow.. ale do 160 szlo na rowni..
A szkoda.. bo mialem ochote jechac przed a nie na rowni.. Oska przy tych predkosciach rzadzi
=========
Vorspung durch Technik
Hiszpan mółbyś trochę rozwinąć swoją wypowiedź, bo napisałeś :
a podczas gdy na zakręcie ostro przyspieszam nie ma żadnych napreżęń. - załącza się wtedy tylni napęd to rozumiem że haldex spina obie osie są na sztywno ? ,a mechanizm różnicowy w tylnim moście przecież zapobiega takim naprężeniom ? Poprawcie mnie jak napisałęm jakieś głupoty straszne
podczas jazdy po łuku koła pokonują drogę o różnej długości... nie tylko prawe i lewe ale przednie i tylne... przy spięciu mostów na sztywno przy ostrych zakrętach, zawracaniu itp pojawiły by sie spore siły/naprężenia między osiami własnie ze względu na różnej długości pokonaną drogę. Haldex nie spina zazwyczaj na sztywno... i tylko dzięki temu auto na śliskiej nawierzchni nie zrywa samoczynnie przyczepności (oczywiście wszyscy wiemy, że da się to sprowokować)
mechanizmy różnicowe na osi powodują jedynie zlikwidowanie naprężen między prawym a lewym kołem tej samej osi. co by było bez tego mechanizmu widać np w gokarcie na ciasnych nawrotkach... jak silnik ma wystarczającą moc to koła zrywają przyczepność a jak nie ma mocy to zauważalnie spadają obroty silnika ze względu na znacznie zwiuększone opory ruchu.
PZDR!
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
