Dla mnie droga podczas hamowania awaryjnego jest ważniejsza niż głośność, gdyż może decydować o czyimś życiu.
W zeszłym roku na zimę kupowałem nowe dębice navigatory do yarisa żony (mk2 1,3 zawrotne 101 kucy) do jazdy miejskiej z dzieciakiem, właśnie bo chciałem oszczędzać i opona zbierała dobre opinie. W tym roku na wiosnę po deszczu temp otoczenia około 25st hamowanie przed światłami z prędkości 60km/h, nie awaryjne, było mokro ale abs się włączył i tak sunąłem i sunąłem, aż się zatrzymałem za pasami przez, które na szczęście nikt nie przechodził. Myślę sobie co jest, bo tak dupnie przy dodatnich temperaturach na mokrym nie hamuje nawet łysa zimówka na torze. Po rozmowie z moim oponiarzem zmieniłem niezwłocznie opony na conti eco contact i powiem, że odczuwalnie auto szybciej hamowało na mokrym, a wg rl różnica w drodze awaryjnego hamowania z 80km/h na mokrym wynosiła 5m na niekorzyść opon wielosezonowych. Dla mnie wszystko w temacie.