W Yodzie (Mk1 Q) założyliśmy w marcu nowe Michelin CrossClimate+. Na suchym i mokrym - nie mam uwag, oczywiście to nie opona "wyczynowa" ale radzi sobie całkiem, całkiem nieźle. Jak będzie zimą - zobaczymy. Biorąc pod uwagę poziom zaśnieżenia i zalodzenia zimą w ostaniej dekadzie zakładam, że dadzą radę.

Taka generalna uwaga mi się nasuwa, że są zawsze dwa rozwiązania problemu opon: idealne i rozsądnie oszczędne. Idealne jest porównywalne do podejścia rajdowo-wyścigowego - wstajemy rano, wysyłamy kierowcę testowego na trasę z domu do pracy i zasiadamy do śniadania. Jak już zjemy to, popijając kawę, odbieramy od niego meldunek o aktualnych warunkach pogodowych, schodzimy do garażu i zlecamy naszemu mechanikowi zamontowanie jednego z 10 kompletów ogumienia, idealnie pasującego do aktualnych warunków. Wersja druga to, zważywszy na wspomniane zmiany klimatyczne, zakup ogumienia całorocznego. Po środku mamy 2 komplety lato-zima i loterię "czy już zmienić czy jeszcze poczekać" oraz, w bonusie, narzekania lepszej połowy, że cała piwnica zawalona gumami.

Jestem człowiekiem starym, który prawo jazdy robił w czasach okrutnych zim, opon całorocznych i samochodów bez ABS, ASR i ESC, a jedyną "autostradą" była gierkówka i betonowe pohitlerowskie płyty pod zachodnią granicą. Nie chodzi mi oczywiście o martyrologię dawnych czasów tylko o oklepany frazes pt. "dostosowanie prędkości i stylu jazdy do warunków na drodze". Dawaliśmy wtedy radę na całorocznych oponach i tylnych napędach (Polonezy, Łady 2105, Maluchy) zjeździć zimą całą Polskę, po lodzie, śniegu i w zaspach. Bywało gorąco - to i człowiek z poślizgiem się zaprzyjaźnił. Oczywiście, raczej zawsze lepiej będzie w zimowych warunkach jeździć na dobrej zimówce, ale obstawiam, że w typowych dziś warunkach zimą (plusowe temperatury, deszcz) całoroczna, a nawet letnia może być lepszym wyborem. Skoro nie decydujemy się na codzienne poranne wybory ogumienia, to może jednak całoroczne nie są złym wyborem? A w ten jeden czy dwa tygodnie śniegowo-lodowe po prostu jeździć ostrożniej? Przetestuję tej zimy, wiosną będą wnioski. Jedno jest pewne - stare opony to kiepski wybór.