Witam,
miał ktoś w jakimkolwiek 1,8T taki problem, rozkręcamy auto no tak jak się jeździ, większość (poza tymi zakoksowanymi konkretnie) 1,8T pokazuje pazura w okolicach 3 tys i w górę i właśnie powyżej 4 tys obrotów np. na dwójce pojawia się nieprzyjemne dziwne wibracje- im wyżej kręcimy tym bardziej odczuwalne, drgania, odczuwalne w pedale gazu ale i ogólnie tak jakoś, jakby ktoś przyłożył pracującą maszynkę do mięsa, dźwięk silnika niby spoko ale takie dodatkowe art-udźwiękowienie + wibrowanie.
Nie jest to stukanie jak przy dwumasie na postoju w dieslu bardziej taki rezonans.

Zastanawiam się nad skrzynią? właśnie sprzęgło, dwumas? jakiś luz w turbinie? lub silnik (?) ale co konkretnie z silnikiem?
Miał ktoś coś podobnego?