Od jakiegoś czasu często bywam na różnych spotach motoryzacyjnych i innych wydarzeniach i całkiem logiczne jest jak dla mnie podejście ogromnej części najmłodszego pokolenia do samochodów a konkretnie "Mustang z lat 68-70 to złom który nie jeździ i nie powinien się poruszać po drodze w ogóle, nie godne uwagi. Nowa Tesla czy najnowszy Mustang ooo to już super jest". Takie samo podejście jest w stosunku do innych aut czy to do TT stare a nowe (starego praktycznie nigdy na oczy nie widzieli a nowe to co innego bo widuje się je na drodze, taką odpowiedź uzyskałem od chłopaka z dziewczyną na pytanie czy widział kiedyś na żywo TT 8n gdy oglądał nową wersję) czy nawet przykład Mercedes 560sec czy Hondy CRX/NSX itd. Wszystkie te informację które tutaj przytaczam są z rozmów z młodymi ludźmi na spotach i niestety jest to spora większość ludzi. Motoryzacja raczej się nie kończy a informacja że nasze TT np. nie będzie już kontynuowane tylko mnie cieszy tak na prawdę bo finalnie stanie się jeszcze bardziej wyjątkowym pojazdem z ogromnym kawałkiem historii.