Skoro Ci intelektualiści pojechali tam z zamiarem ścigania i dodatkowo zdjeli tablice rejestracyjne to policja powinna była ich pokarać czymś surowszym niż zwykły mandat. Drogi publiczne nie są od ścigania się, bo przez takich pół-mózgów zwykli ludzie cierpią. Mam nadzieję, że to nikt od nas.