Marik, "atak suszących się ściereczek" przyprawił mnie o.... atak śmiechu

Farseer walczę na myjni z dwoma wiaderkami - a głównie z pilnującymi Jednak muszę się wybierać wieczorem, kiedy nie ma ruchu - tylko, że wtedy znowu nie do końca widać efekty i nie ma takiej fraidy przy osuszaniu, nakładaniu QD itd.. W każdym razie zamówiłem dwa wiaderka z separatorami i odbieram w tym tygodniu. Generalnie jeszcze nie była brudna ani razu, tylko przykurzona. Na nieszczęście tam gdzie Yoda parkuje, z drzew spada jakieś żółte g...., co doprowadza mnie do płaczu. Po 24 h auto pokryte jest takim właśnie żółtawym pyłem "kwiatowym" - więc latam z mikrofibrą, a Najdroższa wymownie puka się w czoło Wygląda to trochę jak po przejściu Sirocco we Włoszech. No, może nie tak masakrycznie, ale jak lekko przejadę mikrofibrą to to guano schodzi bez rysowania lakieru. Przydałaby się taka dmuchawa do liści, może to by pomogło. Na hasło "plandeka" Najdroższa powiedziała, że woli brudne auTTo

Kanapa - z tym grillem poszedłem na żywioł - auTTko świeżo umyte, a grill taki matowo-szary mi się wydał, więc zaatakowałem bez żadnego APC czy odtłuszczania. Na razie wygląda cacy, poza tym, że również pokrył się tym żółtym pyłem z drzew

Sorprop Zdjęciami bawimy się od dawien dawna, głównie Najdroższa. Teraz w domu został tylko jeden Canon 1D Mark III i jakaś podstawowa szklarnia (50mm stałka, 17-40 "L-ka" i 70-300), ale przymierzam się ponownie do 5D Mark III, bo jednak 1D za ciężki dla niej. Trochę szkoda będzie szybkostrzelności (1D 10 kl/s, 5D tylko 6 kl/s), ale za to 5D to pełna klatka, a 1D to crop 1.3. Zdjęcia z początku tego wątku robiłem na parkingu Bricomana na Wilanowie. Muszę objechać Mordor i ewentualnie biurowce na Woli i tam poszukać fajnych klimatów - niestety, z biurowców po chwili wypadają niespełnieni komandosi i gonią Szukam też jakiś fabrycznych klimatów - jeśli ktoś zna miejsca, gdzie da się wjechać i w spokoju potrzaskać foty bez zabawy w chowanego z ochroniarzami czy strażą miejską to będę wdzięczny za wszelkie sugestie.