Profanacja daje w bonusie Q i S-Tronic w standarcie. To nie były te wadliwe jednostki, jednak przebiegi chyba można podobnie opisać jak z 2.0 TFSI. Tylko tam w okolicach 200-250 jest więcej kosztownych przyjemności. W kwestii 2.0 TFSI, to branie oleju, mniejsza kompresja, turbina dokonująca żywota, czasem zaniedbany rozrząd (choć ten przy 180-220 się lubi mścić zaniedbany). Skrzynie S-Tronic takie 200-250 też wytrzymują, dłuższe przebiegi bardziej zależne od dbania. Powiem tak - jak kupisz od kogoś, kto na forum opisywał, lub dbał z uwagą przez kilka lat i się na nic większego nie uskarżał, to bym się nie bał wziąć nawet tych 250 tysięcy km. Ale jak od handlarza randomowa okazja perełka 185 tysięcy, to już ostrożnie.