Ja bym Cię jednak namawiał na quattro - czy to w Mk1 czy Mk2. Miałem i ośkę i quattro (obie Mk1) - ośka też fajna, ale jednak pewnym symbolem Audi jest napęd quattro więc chyba warto nieco więcej za taką sztukę zapłacić. Poza tym jeśli będziesz próbował troszkę pobawić się z mocą to zawsze trakcja w Q będzie lepsza. "Eksploatacja przystępniejsza dla młodego człowieka" - bardzo trudno dywagować na ten temat nie znając Twojego budżetu, który możesz przeznaczyć na utrzymanie auta. Jedni młodzi ludzie z trudem ogarniają finansowo Punto pierwszej generacji, inni nie mają problemów z serwisem Porsche 911 więc trudno wyrokować. Niech się wypowiedzą koledzy, którzy przesiedli się z Mk1 na Mk2. Obstawiam, że rynek używek (głównie z UK) i zamienników będzie większy dla Mk1, ale to z kolei pełnoletnie auta więc cześciej trzeba będzie coś przy nich zrobić. Jeśli szukasz Mk1 w super stanie to Pawel-2005 wspominał o jakiejś sztuce, która ma przyjechać z Japonii w mega-ultra-hiper stanie za pieniądze pewnie mieszczące się w Twoim budżecie. Mk2 na pewno jest w totalu lepszym samochodem, choć osobiście uważam Mk1 za seksowniejszy i jednak bliższy koncepcji "kultowego". Ale ja mam słabość to dorosłych panienek

BMW 5 vs Audi TT to jednak porównywanie jabłek do gruszek. Ford Focus vs Audi TT - przy całym moim sentymencie do Forda (pierwszy poważny samochód po PF126 to był Escort) jednak TT bez dyskusji. Diesle jednak bym sobie darował - wiem, że ekonomiczne, wiem, że niutonki, ale jednak.....sportowa fura w dieslu....no, nie.....ale ja stary jestem a Ty młody, więc możesz mieć zupełnie inną wizję. Na Twoim miejscu polowałbym w ciekawą wersję Mk1 w super stanie lub w okazyjne Quattro Mk2.

Powodzenia w podejmowaniu decyzji i poszukiwaniach!