technika jazdy

[mszustak]

witajcie koledzy. jestem nowy na forum. zanim jednak sie przywitam, zadam pytanie przez ktore trafilem na te forum.

jestem nowym posiadaczem tt 225, pochwale sie jak wybiore autko na jakas sesje, bo nie mam nawet jednego zdjecia


to moje pierwsze 'sportowe' auto i nigdy nie jezdzilem czyms co dysponowalo taka moca. jednoczesnie jestem osoba ktora bardzo lubi dbac o swoj sprzet i gnebi mnie kilka kwestii gdy jezdze samochodem.

jesli pozwolicie, to wypisze je w liscie tak zeby latwiej bylo sie do nich odnosic;

1. pierwsza kwestia to jazda w mroz nierozgrzanym samochodem. z doswiadczenia wiem, ze nie warto czekac na postoju az samochod sie rozgrzeje tylko od razu przystapic do jazdy nie katujac silnika? ja to robie w taki sposob, ze zanim temperatura plynu chlodzacego nie osiagnie 90 stopni, to jezdze maksymalnie do 2 tysiecy obrotow, tak ok. 50-60km/h max. czy jest dobry sposob dbania o silnik? czy zbyt ostro? czy zakrywacie czyms chlodnice aby szybciej sie rozgrzewal?

2. podczas spokojnej jazdy zastanawiam sie czy lepiej jest trzymac samochod na trzecim biegu i wyzszych obrotach, czy moze wrzuc czworke i jechac spokojnie bez gwaltownego przyspieszania na tych zalozmy 1900-200tys obrotow? Logika podpowiada mi ze nie ma sensu zeby turbo caly czas sie rozpedzalo, ale z drugiej strony nie wiem czy jazda na takich niskich obrotach na tak wysokim biegu jest zdrowa dla silnika.

3. czy gwaltowne zrzucenie biegu i tym samym podniesienie obrotow jest szkodliwe dla silnika? dla przykladu: jade spokojnie na czwartym biegu, a ktos chce sie ze mna scigac. czy w takiej sytuacji zrzuca sie bieg np. drugi i daje w palnik? (pomijajac przyczepnosc do drogi). jesli nie, to w jaki inny sposob?

4. zalozmy ze jade spokojnie na czwartym biegu i zblizam sie do ronda na ktorym chce zawrocic. czy w takiej sytuacji moge troche zwolnic zostawiajac czwarty bieg i spokojnie z powrotem rozpedzic sie do wczesniejszej predkosci? czy raczej powinno sie wrzucic trojke i po chwili znow czworke? bo jesli zredukuje bieg na nizszy to tym samym zaciagne do tej roboty turbine, bo obroty podskocza.

5. czy jazda przez wiekszosc czasu na niskim zakresie obrotow jest szkodliwa dla silnika? jezdzac glownie miastem rzadko kiedy przekraczam 2-2,5tys obrotow. jedynie na autostradach lubie dac mocniej w palnik. zastanawiam sie czy jest to zdrowe dla turbiny, czy raczej powinno sie od czasu do czasu przeciagnac auto na obrotach.

6. jak wypada zawieszenie w 1 generacji tt? jest trwale? bo jego twardosc powoduje, ze potrafie "czołgać" sie 20km/h bo mam wrazenie jakby zaraz sie cos mialo sp.. tak mocno czuc dziury. w porownaniu do paska b6. domyslam sie ze tak powinno byc bo to nie samochod dla wygody tylko bardziej sportowy?