Szkoda że sami tych pokryw nie wymyli dokładnie to po pierwsze.
Po drugie jeszcze raz: piaskowanie jest metodą dość inwazyjną/agresywną elementu, który czyścimy - te moje elementy są po szkiełkowaniu. Metoda identyczna tylko za medium robi bardzo drobno starte szkło - takie kulki. Drobniki piasku są o wiele większe i nawet w skrajnych przypadkach może dochodzić do sytuacji takiej że jeżeli element jest wykonany z dość miękkiego materiału to mogą się wbijać w tenże element i pozostać tam póki ich nie usuniemy np. szczotką czyli mechanicznie. W tym przypadku mamy do czynienia ze stopem alu i jest to materiał dość miękki i może się to wydarzyć - jednak to było czyszczone metodą z użyciem szkła. Drobinki szkła usuniesz bez problemu wodą pod ciśnieniem - sprawdzone i to działa nie tylko na moich elementach. Nie ma opcji aby przy użyciu wysokiego ciśnienia i strumienia wody pozostały tam jakiekolwiek drobinki szkła.
Jeżeli chodzi o ten nagar, który też zawiera zanieczyszczenia - napisałem że jak będę po czyszczeniu dokładniejszym dam fotki - nie mogę się czasowo zgrać z kolegą - ale fotki "po" zamieszczę.
Pokazujesz pokrywę i to co było na tej blaszce i jakiś śrubokręt, którym drapałeś to co tam się nazbierało. Powiedz w jaki sposób ma to samo się oderwać i "wpaść" do silnika z tej powierzchni jeżeli Ty to robisz mechanicznie a nie pod wpływem np. jakiejś chemii, oleju, temperatury itp. rzeczy. Samo z siebie się nie oderwie.
Sądzę że jesteś specjalistą na tym forum jednak tutaj nie masz racji i skutecznie odstraszyłeś potencjalnych zainteresowanych za co serdecznie dziękuję. Kolega wyżej wpadł w panikę jak przeczytał że samo odkręcenie pokrywy wiążę się z wymianą silnika.
Twoi koledzy z przykładów powyżej podejrzewam że sami sobie zaszkodzili nie wypłukując dokładnie elementów po piaskowaniu i tyle.
Jak ktoś chce sobie to roznitować i wyczyścić wg instrukcji Pawła to po zakupie bardzo proszę