Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: TT roadster (8N) - Warszawa

  1. #1

    Dołączył
    Nov 2018
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    370
    Rocznik
    2018
    Kolor
    biały
    Posty
    49

    TT roadster (8N) - Warszawa

    Tu się witałem: http://https://www.klubtt.pl/showthread.php?22177-TT-roadster-(8N)-Warszawa&p=287482#post287482
    A tu obiecane zdjęcia:



    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Przywitałem się i pokazałem zdjęcia.
    Teraz chyba pora żeby powiedzieć coś więcej i wyjaśnić te dość enigmatyczne pierwsze posty.

    Zacznę może nietypowo

    Auto wciąż jest własnością... teściowej... ciężko mi ocenić po co je kupiła 4 lata temu, ale przez ten czas zrobiła może 12, a może nawet 15k km. Jak widać auto głównie stało w garażu (na szczęście) i niestety "zużywało" się. Wspólnie z małżonką uznaliśmy jednak, że można dać mu drugie życie, szczególnie, że starszy syn wymyślił, że chciałby żeby jeździło na żółtych tablicach. Uznaliśmy, że to dobry powód by w TT zainwestować i docelowo kiedy skończy 18 lat (czyli akurat gdy będzie można się starać otablice) mu je podarować.

    Auto sprowadziłem w połowie października (i wciąż jeździ na tablicach teściowej), a od tego czasu zacząłem w nim grzebać. Jadąc do Warszawy (około 250km) miałem się okazję zapoznać z "bolączkami" tej 18-latki, a jest ich, czy raczej było, naprawdę sporo:
    1. walnięty wyświetlacz FIS - "chińskie" krzaczki
    2. walnięty airbag - kontrolka świeci non-stop
    3. błąd ESP - czasem się zapalała kontrolka, a gasła dopiero po wyłączeniu silnika
    4. zepsuta klima - zero zimnego powiewu, co oczywiście w obecnym okresie nie jest problemem
    5. stuki z zawieszenia - zarówno tył jak i przód
    6. ściąga - co ciekawe, po raz pierwszy miałem do czynienia z autem które raz ściągało na prawo, a raz na lewo, do tego kierownicy nie dało się ustawić w pozycji neutralnej
    7. lewy reflektor świecił przed maskę
    8. wypadające oprawy oświetlenia tablicy - rzecz śmieszna, bo pomimo, że wypadały to były zamontowane ledy
    9. porysowany lewy reflektor - na dokładkę przepalona żarówka halogenów i postojowe, spalona również żarówka z tyłu
    10. pęknięta tapicerka na siedzisku kierowcy - skóra, generalnie nosi ślady zużycia, ale tu po prostu wg mnie sparciała, zapewne z braku pielęgnacji
    11. ślady rdzy (purchle) na klapie bagażnika - jednyne miejsca na karoserii z widoczną rdzą - akurat w linii styku ze spojlerem
    12. rozklekotany kluczyk - w sensie pilota, rzadko mu się zdarzało uruchomić odblokowanie zamka bagażnika

    Tyle sam znalazłem

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Jak widać w poprzedniej części usterek sporo i może niekoniecznie kompletnie dyskwalifikujące użytkowanie. Niestety wkrótce okazało się jak bardzo się myliłem.
    Zaczałem oczywiście od rzeczy najprostszej - założyłem konto tu na forum i zacząłem czytać

    Dobra, a co z usterkami ?

    Pierwszą rzecz jaką załatwiłem, to kluczyk. Kupiłem odpowiednią obudowę i od razu pierwszy zonk. Po przełożeniu okazało się, że owszem pilot działa, kluczyk otwiera i zamyka drzwi, a nawet próbuje odpalić auto, ale... gaśnie po dosłownie 3 sekundach.
    Sprawdzenie na forum i wszystko jasne - zapomniałem o transponderku immobilizera. Żeby nie uszkodzić tego kruchego elementu, po prostu zostawiłem 1 z 4 elementów oryginalnego kluczyka. Troszkę się odróżnia, ale... no właśnie i tu kolejny zonk. Myślałem, że to wina kluczyka, więc sięgnąłem po zapasowy (bez pilota) i kolejne żdziwienie, bo się okazało, że to nie od tego auta. Szybki telefon i już całe 2 dni później miałem drugi kluczyk. Niestety w przypadku takim jak powyżej mało pomocny, bo bez puszki pilota.

    Kolejna rzecz jaką zrobiłem, to pełna diagnostyka w zakładzie - zarówno elektryka/elektronika jak i mechanika. No i tu pierwsza załamka. Lista usterek ZNACZĄCO się wydłużyła. Do tej powyżej doszły:
    13. cieknąca uszczelka pokrywy zaworów
    14. zuzyta i przeciekająca pompa wodna
    15. rozwalona osłona przegubu - ze wskazaniem na uszkodzenie przegubu wewnętrznego prawej osi
    16. pęknięta bądź złamana sprężyna (lewa) tylnego zawieszenia
    17. cieknące amortyzatory - tył
    18. hałasujące łożyska osi
    19. nieszczelność w łączniku elastycznym wydechu

    Oczywiście to nie wszystko, bo usterki jakie sam zauważyłem okazały się poważniejsze:
    Ad.4. klima - nie działa, bo zablokowane zawory i sprzęgiełko, uszkodzony kompresor, wycieki (liczne) czynnika - na szczęście podobno kompresor do regeneracji
    Ad.5. stuki zawieszenia - efekt wybitych tulei wahaczy
    Ad.6. ściąga - no jak ma nie ściągać jak jest skrzywiony drążek (lewy) i wybite są końcówki drążka (po obu stronach)

    W sumie w ocenie diagnostycznej naprawa to koszt 21k PLN !

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Widząc takie koszty i wiedząc w jakiej cenie są TT w podobnym wieku i przebiegu zacząłem mieć wątpliwości czy jest sens tu robić cokolwiek, ale małżonka mnie przekonała i się zaczęło.

    Pierwszą rzeczą jaką naprawiłem był pilot - 12 PLN + przesyłka + moja "robocizna".

    Kolejną był FIS - niniejszym chciałem podziękować tu w tym miejscu koledze Annubis - błyskawiczna i co najważniejsze wg mnie fachowa naprawa !
    Tak było:

    A tak jest:


    Wg wyceny naprawa to wymiana zespołu liczników - koszt ~5.5k PLN. Kolega Annubis wymienił sam wyświetlacz za ułamek tej kwoty, a przy okazji wymienił silniczki, które były mocno zużyte.
    Co ciekawe - to nie był oryginalny licznik - auto jest z 2000 roku, a ten wyprodukowano w 2005:

  2. #2
    Awatar AcidTT
    Dołączył
    May 2015
    Płeć
    Skąd
    Ireland
    Pojemność
    1.8T
    KM
    Xxx
    Rocznik
    2001
    Kolor
    LZ5W
    Posty
    4,222
    Kurde jak tak czytam to niewiele dobrego w tym aucie jest/bylo.. dluga droga przed Toba ale jak buda nie skolatana to mechanike da sie ogarnac. Powodzenia w takim razie i duzo cierpliwosci - bedzie Ci potrzebna no ale trzymam kciuki bo wersja 225 jest wersja bardzo fajna i warto podarowac jej druga mlodosc! Trzymam kciuki!
    Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 20-12-2018 o 10:44

  3. #3

    Dołączył
    Nov 2018
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    370
    Rocznik
    2018
    Kolor
    biały
    Posty
    49
    Kolejne na liście to oczywiście wymiana rozrządu i pompy wodnej. Przeszukałem forum w poszukiwaniu warsztatu w Warszawie i zatelefonowałem do Autopasja (Bielany). Zaproponowana cena była atrakcyjna, więc odstawiłem auto na umówiony dzień (czwartek) z obietnicą, że następnego będzie gotowe na koniec dnia (o 17 kończą prace). Umówiony byłem również, że jak coś będzie się działo, jak napotkają jakieś niespodzianki to zadzwonią.

    Niestety mimo obietnicy nie odebrałem auta w piątek. Okazało się, że pierwszą niespodzianką była poduszka silnika ("górna" ta w okolicy rozrządu), która po prostu się rozpadła przy demontażu. Poprosiłem o zamówienie odpowiedniej (zamontowali CORTECO - kod CO80000534) i umówiliśmy się na poniedziałek. Pomimo, że dostępność części do TT 8nX jest spora, to na tę poduszkę przyszło czekać 3 dni (doszła ostatecznie w środę). Gdybym wiedział, że będzie to tyle trwało, to poszukałbym czy istnieje możliwość zamówienia jej taniej (tu koszt 340 PLN), a może i lepszej (kolega zasugerował mi poszukanie poliuretanowej).

    W międzyczasie zacząłem szukać części do zawieszenia, bo uznałem, że skoro i tak mi auto stoi, to może w czasie czekania na poduszkę przyjdą pozostałe części.
    Tu kolejne moje podziękowania dla kolegi Michal26, który błyskawicznie załatwił wszystko co wiedziałem, że będzie potrzebne, a dodatkowo zasugerował kilka rzeczy spoza listy !

    Lista części jakie u niego ostatecznie zamówiłem była dość długa:


    Dostałe je na "Mikołaja" w ładnej paczuszce:


    Normalnie jak prezent na od Św. Mikołaja
    Na tych częściach udało się zaoszczędzić kolejne kilkadziesiąt złotych względem oryginalnej wyceny - przypomnę było ~21k PLN !

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Wracając do rozrządu - ponieważ opóźnienie było nie z winy warsztatu - czekamy na poduszkę - to zaproponowałem, że dowiozę im części do zawieszenia. Cena jaką "orientacyjnie" mi podali była dla mnie akceptowalna. Akurat tak się złożyło, że poduszka przyszła dzień przed dostawą części do zawieszenia i serwis z uwagi na zajęte stanowiska nic przy TT nie zaczął robić. Dowiozłem części, a w piątek auto znów zlazło się na podnośniku. Skąd wiem, że w piątek ? Ano otrzymany telefon - rozpadły się wypalone wtyczki cewek, utwierdza mnie w przekonaniu, że rzeczywiście auto było robione.

    Niestety jak się spodziewałem nie był to koniec niespodzianek. W poniedziałek MMS - poprosimy o dostarczenie:

    Szybkie poszukiwanie i zaskoczenie - na forum nikt tego nie wymieniał (może za słabo szukałem), w sklepach nie ma... zacząłem szukać co to i jak to, że nikt nie wymienia. Podobno filtr (kondensator) BERU ma zapobiegać zakłóceniom... pokładowego radia, a dodatkowo bez niego można jeździć. Podobno. Na szczęście na Allegro udało się znaleźć (co prawda nr. jest odrobinę inny (0 310 025 017 zamiast 015):

    Ale parametry ma te same.

    We wtorek znów MMS: cięgno poziomowania reflektorów do wymiany"

    Znów poszukiwanie w necie i zaskoczenie - część prawie niedostępna (gdzieś w sklepie Skody w Czechach, albo na Słowacji, oraz w VW w USA). Idąc tym tropem sprawdziłem również i polskie sklepy VW - jest w jednym, do sprowadzenia, za 270 PLN + przesyłka.
    Kolejne podziękowania dla Michal26, bo ową część udało się sprowadzić taniej korzystając z jego pośrednictwa.

    W środę kolejny telefon - tuleje jakie Pan dowiózł na tył nie pasują. Sprawdzam w necie, wszędzie sa takie kody jak podałem - umawiam się, że dowiozę im BERU i porozmawiamy. Na miejscu pokazują mi starą tuleję, no faktycznie wygląda inaczej (nie mam niestety zdjęcia), ale wg opisu kodu, to część z jakiegoś opla Koszt 1 szt niewielki (~19PLN) to macham ręką i umawiam się, że zamówią we własnym zakresie. Znów będzie opóźnienie. Wracam do domu, z kompletem tulej jakie były zamówione, niepotrzebnie, gdy Autopasja dzwoni raz jeszcze - wie Pan co, te tuleje to chyba jednak nie z tego auta i albo było zamontowane coś co było pod ręką albo coś rzeźbione, przywiezie Pan raz jeszcze te tuleje co Pan zabrał. Zawiozłem im, ale rano, bo już nie miałem siły stać kolejny raz w tym samym korku. Ta tuleja to jakaś dziwna sprawa. No, bo auto u teściowej nie było w ogóle robione (tylko były zmieniane płyny - chłodzący i olej silnikowy), a sprawa wygląda na typową zagrywkę PL mechaników. Tym bardziej nietypowo, bo podobno sprowadzane bezpośrednio z DE... ciekawe... zobaczymy co się dowiem jak odwiedzę teściową

    W sumie z dwóch dni na wymianę rozrządu zrobiło mi się ponad 3 tygodnie, ale ostatecznie mam zrobiony rozrząd z pompą, wymieniony olej i filtry, wymienione zawieszenie (stare zostały tylko amortyzatory i sprężyny w przodzie).
    Przerażająca wydaje się kwota jaką w sumie wydałem dotychczas (9.1k PLN) biorąc pod uwagę stare auto, ale i tak jest jeszcze poniżej pierwotnej wyceny i to pomimo zamawiania dodatkowych elementów (gumy i tuleje w zawieszeniu, poduszka silnika, cięgno. kondensator). Wg mojej ostrożnej kalkulacji udało się zaoszczędzić 500 PLN (nie licząc naprawy FIS). Niby półmetek. Mechaniki. Niby niespodzianki. A jednak widać postęp i w końcu auto zaczyna jeździć tak jak ja chcę, a nie jak mu się akurat widzi.

    Póki co zrobione:
    1. FIS
    2. Wymieniony rozrząd z pompą
    3. Wymieniona uszczelka pokrywy zaworów
    4. Wymieniona poduszka (niestety tylko 1)
    5. Wymienione tuleje wahacza, amortyzatory wraz z łożyskami i poduszkami i sprężyny - tył
    6. Wymienione sworznie, tuleje wahacza, drążki i końcówki drążka - przód

    Oczywiście auto sprawdziłem na stacji diagnostycznej - amortyzatory tył 53%, przód 61% - ale podobno w nowych autach na tej maszynie na tył pokazuje max 55%.

    Sam już we własnym zakresie wymieniłem:
    - cięgno
    - oprawki oświetlenia tablicy

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Z rzeczy jakie doszły do pierwotnej listy:
    20. Pocenie się na łączniku krzyżowym przeniesienia napędu na tył (prawa półoś, przód) - wg planów sprawę powinna załatwić wymiana oringów.
    21. Hamulce - po zrobionym zawieszeniu czuć bicie tarcz przy hamowaniu, a ponadto tylne mają ślady rdzy i klocki nie zbierają równo

    Do tej listy należałoby chyba doliczyć wymianę oleju w skrzyni i sprawdzić Haldex (wymienić olej też warto). Planuję również kolejną wymianę oleju silnikowego (skoro pompa zaczynała puszczać, to teraz zalany olej wypłukać musi to co ewentualnie przeszło do silnika). Na pewno czeka mnie zabawa z hamulcami (pły hamulcowy to konieczność), ale zastanawiam się czy wymieniać tarcze, czy może przetoczyć. Opłaca się przetaczać ?

    Airbag - bez niego nie przejdę kolejnych badań (maj 2019) - pewnie czeka mnie wymiana sterownika:


    Na dziś skończę moją relację z "przygody" z autem teściowej... chociaż może nie... dodam coś od siebie

    W sezonie, w mieście poruszam się pojazdem który ma 12KM
    Tak chodzi o jednoślad 125cm3. Oooo właśnie taki:

    Jestem w trakcie robienia uprawnień na kat A (niestety kolejny raz nie zdałem) i zamierzam zmienić na MT07

    Jednak on nadaje się do jazdy po mieście, poza miastem potrzeba coś większego. Ooo właśnie coś takiego:

    Więcej auta nie pokażę, bo w końcu to forum o TT, a nie o autach z tym charakterystycznym lakierem. W skrocie - sedan + 190KM + wolnossący silnik 2.5L\

    No to by było na tyle... czekam na komentarze i sugestieee... skoro auto już mam z grubsza zrobione, to pora pomyśleć jak je poprawić.
    Ostatnio edytowane przez Dormio ; 20-12-2018 o 13:27

  4. #4
    Awatar Kanapa
    Dołączył
    Jun 2016
    Płeć
    Skąd
    Katowice
    Pojemność
    brak
    KM
    265
    Rocznik
    2002
    Kolor
    Czarny
    Posty
    1,187
    Powodzenia w działaniach tak z ciekawości zainteresowałeś się już może jakie będziesz miał konsekwencje jak zrobisz żółte tablice? Bo mnie troszkę to zmartwiło gdy wszystko przeczytałem :/ w szczególności późniejszy problem z sprzedażą auta.

    Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka

  5. #5
    Awatar Malisz
    Dołączył
    Dec 2012
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    350
    Rocznik
    2014
    Kolor
    czarny
    Posty
    1,121
    Bardzo fajnie czyta się opis, natomiast nie widzę zdjęć Tylko ja, czy coś się popsuło?

  6. #6

    Dołączył
    Apr 2003
    Płeć
    Skąd
    France Avignon
    Pojemność
    1.8T
    KM
    380
    Rocznik
    2002
    Kolor
    Srebny
    Posty
    466
    tak samo u mnie, oprocz od licznika..
    911 Kiler

  7. #7

    Dołączył
    Nov 2018
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    370
    Rocznik
    2018
    Kolor
    biały
    Posty
    49
    Cytat Zamieszczone przez Kanapa Zobacz posta
    Powodzenia w działaniach tak z ciekawości zainteresowałeś się już może jakie będziesz miał konsekwencje jak zrobisz żółte tablice? Bo mnie troszkę to zmartwiło gdy wszystko przeczytałem :/ w szczególności późniejszy problem z sprzedażą auta.

    Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka
    Szczerze, to nie patrzyłem na konsekwencje żółtych tablic, bo to dość odległa przyszłość (2025 w tym przypadku), z drugiej strony żółte tablice to marzenie syna i taki jest pomysł teraz na prezent urodzinowy na jego 18-te urodziny.

    Wg linku https://mojafirma.infor.pl/moto/auto...e-tablice.html mamy głównie 2 konsekwencje (wady ?):
    Są jednak i wady. Należy utrzymywać auto w jak najlepszym stanie. Niestosowanie się do tego grozi grzywną. Poza tym bez zezwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków nie wolno dokonywać żadnych przeróbek ani wyjeżdżać za granicę.
    Doliczając kłopot ze zbyciem to tych wad aż tak dużo nie ma.

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Cytat Zamieszczone przez Malisz Zobacz posta
    Bardzo fajnie czyta się opis, natomiast nie widzę zdjęć Tylko ja, czy coś się popsuło?
    Cytat Zamieszczone przez eb84 Zobacz posta
    tak samo u mnie, oprocz od licznika..
    Chyba jakiś błąd, bo wszystkie zdjęcia były wstawiane w ten sam sposób i z tego samego źródła - google, ale nie bardzo wiem co mogę dalej zrobić, bo nie widzę możliwości edycji postów (na pewno mogę edytować ostatni).
    Ja oczywiście widzę u siebie wszystkie zdjęcia, co mnie akurat nie dziwi.
    Ostatnio edytowane przez Dormio ; 29-12-2018 o 17:28

  8. #8

    Dołączył
    Nov 2018
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    370
    Rocznik
    2018
    Kolor
    biały
    Posty
    49
    Chyba najwyższa pora temat oficjalnie zarchiwizować, bo miejsce 8N zajęła 8S... TT z czarnej zrobiła się biała

    W przeciągu 2 lat jak czarna była u nas przejechaliśmy około 18tys km, przekonaliśmy wraz z czarną TTką, moją małżonkę, że cabrio to fajne autko nawet w dobie koronawirusa. W sumie nieco przekornie nakłoniliśmy, że warto też "pójść" w białą TTkę - pomimo, że dla nie biały to brak koloru.
    Udało mi się z początkowego średniego 18L/100km w trybie miejskim zejść do 10-11L/100km i 7-8L/100km w trasie. Dzięki czarnej TT poznałem fajnych ludzi, wzięliśmy wspólnie (również rodzinnie) udział w kilku zlotach i wciąż zamierzamy brać udział, ale tym razem białą.

    Auto zostaje z nami (garażowane u teściowej), będzie czekać na starszego syna (młodszy już zapowiada, że dla niego Mk2), tym bardziej, że stan auta jest więcej niż zadowalający ogólnie, a mechanicznie powiedziałbym, że dobry albo bardzo dobry.
    ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Celem podsumowania 2 lat prac przy 8N:
    - wymieniony został przegub wewnętrzny lewy wraz z osłoną
    - wymieniona została piasta wraz z łożyskiem
    - wymieniony kolektor wydechowy - pęknięty stary dmuchał w każdą stronę tylko nie w turbinę
    - wymieniony łącznik elastyczny wydechu
    - turbina poszła do regeneracji
    - klimatyzacja została zregenerowana
    - pompa wspomagania zregenerowana
    - wymieniony został TIP od Properfekt
    - wymieniona została turborura (czerwona guma na drodze do intercoolera)
    - wymieniony sterownik airbag
    - pojawił się parrot do gadania o... TT
    - wszedł nowy zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego
    - parę nowych nakrętek, spinek i takich tam drobiazgów dla uciekinierki spod silnika
    - nowe cięgno i wymieniony został (powtórnie) moduł poziomowania reflektorów
    - przetoczone tarcze
    - wymieniony pasek wielozębaty napędu tarczy przeciwwirowej

    Na wymianę czekają:
    - reflektory przednie - chociaż właściwie byłoby powiedzieć, że na regenerację i polerowanie szkieł
    - w ramach przygotowań do ocieplenia klimatu chłodnica na "tropikalną" wraz z przydasiami typu czujniki temperatury, termostatem i pompą elektryczną
    - pokrętełko od regulacji klimy - póki obie części współpracują ze sobą to jakoś tam idzie

    Na obserwacji pod czujnym okiem i uchem:
    - sprzęgło z dwumasem
    - stukanie przy prędkości parkingowej z lewej strony przodu - sprawdzone osadzenie amortyzatora (łożyska wymienione), przegub (wymieniony), końcówka drążka (wymieniona) - zostało niewiele rzeczy - sworzeń i zwrotnica

    Czego mi się nie udało ?
    Z pewnością odnowić skórę siedzeń, a i kierownica wciąż czeka na obszycie. Jak widać było co robić przez te 2 lata i w sumie to jedyny i główny powód.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •