Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13

Wątek: Wjeżdżanie automatem na próg / krawężnik - Prośba o rady!!!

  1. #1

    Dołączył
    Aug 2018
    Płeć
    Skąd
    Łódzkie
    Pojemność
    2.0T
    KM
    250
    Rocznik
    2008
    Kolor
    Silver
    Posty
    27

    Wjeżdżanie automatem na próg / krawężnik - Prośba o rady!!!

    Macie może jakieś sposoby / rady na podjeżdżanie automatem pod niski próg???
    Wjeżdżając do garażu mam taki próg około 4-5cm, jadąc z jakąś minimalną prędkością auto samo wskoczy, ale jeśli już koła dojadą i się zaprą bez dodania gazu auto nie wjedzie. Raczej to nie jest zdrowe dla automatu, bo pojawiają się wtedy szarpnięcia, ale to tak jakby przydusiło silnik. Dziwne to, bo jak jest skrzynia na D i trzymam hamulec to analogicznie taka sama sytuacja. Czy może sterowanie skrzyni zachowuje się wtedy inaczej i odłącza napęd widząc wciśnięty hamulec?
    To mój pierwszy automat w dwusprzęgłowej technologii i nie chcę mu wyrządzić żadnej krzywdy
    Dlatego od razu po pierwszej takiej sytuacji zrobiłem sobie takie podjazdy z płyt i jest ok, ale przecież z najazdami wszędzie nie da się jechać

    Pozdrawiam!!!

  2. #2

    Dołączył
    Nov 2014
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    200
    Rocznik
    2007
    Kolor
    czarny mat
    Posty
    29
    jeśli w trybie drive, trzymając wciśnięty hamulec coś Ci szarpie/przydusza silnik to masz niestety jakiś problem ze skrzynią. najpewniej mechatronika do czyszczenia/adaptacji. generalnie w moim odczuciu dsg w tt(też mam) jest bardziej precyzyjne niż niejeden manual. i parkowanie na milimetry gdzieś, podjazd pod krawężniki itd itp to czysta przyjemność. Ewentualnie jest opcja że po prostu jeszcze dobrze nie wyczułeś skrzyni.

  3. #3
    Awatar P5_KAROL
    Dołączył
    Oct 2014
    Płeć
    Skąd
    Kalisz - Konin - Łódź
    Pojemność
    2.0T
    KM
    272
    Rocznik
    2008
    Kolor
    LZ9Y
    Posty
    614
    Również mam taki próg przy wjeździe do garażu lecz już nauczyłem się wjeżdżać Na początku miałem podobnie jak Ty i gdy dojechałem do progu to wrzucałem na "N" aby auto stoczyło mi się trochę do tyłu (mam lekko pod górkę) i próbowałem od nowa wjechać. Przy dojechaniu do progu bez dodania gazu ciężko jest wjechać a silnik dusi się przez co może szarpnąć. Wydaje mi się, że po prostu jeszcze dobrze nie wyczułeś skrzyni jak wspomniał Sparhawk999

    P.S. Sprawdź jeszcze jedno tzn. na postoju jak przełączasz się między trybami np. z "P" na "R" to wskazówka obrotów lekko Ci opada?

  4. #4

    Dołączył
    Aug 2018
    Płeć
    Skąd
    Łódzkie
    Pojemność
    2.0T
    KM
    250
    Rocznik
    2008
    Kolor
    Silver
    Posty
    27
    Cytat Zamieszczone przez Sparhawk999 Zobacz posta
    jeśli w trybie drive, trzymając wciśnięty hamulec coś Ci szarpie/przydusza silnik to masz niestety jakiś problem ze skrzynią. najpewniej mechatronika do czyszczenia/adaptacji. generalnie w moim odczuciu dsg w tt(też mam) jest bardziej precyzyjne niż niejeden manual. i parkowanie na milimetry gdzieś, podjazd pod krawężniki itd itp to czysta przyjemność. Ewentualnie jest opcja że po prostu jeszcze dobrze nie wyczułeś skrzyni.
    Przy wciśniętym hamulcu nic mi nie szarpie, ani nie przydusza. Skrzynia w moim odczuciu pracuje idealnie. Bez patrzenia na wyświetlacz nie czuć zmiany biegów, ani w górę ani w dół, no chyba że na S przy ostrym wyhamowywaniu czuć lekko jak zrzuca biegi..... Chodziło mi o to że, jak auto już się toczy po puszczeniu hamulca, na obrotach jałowych (bez gazu) jak trafi na przeszkodę typu próg to już nie ma siły bez dodania gazu podjechać, tylko się zatrzyma i lekko przydusi. Wygląda to tak jak w ręcznej skrzyni jadąc bez gazu auto natrafi na przeszkodę to też się przydusi. Myślałem na początku że moment przenoszony jest na koła cały czas, ale już doczytałem że wciskając mocno hamulec skrzynia nie przenosi tyle momentu co po jego odpuszczeniu i dlatego na wciśniętym hamulcu nie ma żadnych wibracji itp... Widocznie jest jakiś czujnik/włącznik że skrzynia wie że wciskamy hamulec i lekko tak jakby rozsprzęgla.
    Poprawcie mnie jak się mylę
    Moje pytanie dotyczy sytuacji czy w takim momencie jak auto nie ma siły podjechać pod próg/krawężnik na niskich obrotach - wycofać lekko i wjechać z rozpędu czy dodać gazu aby pokonało opór związany z przeszkodą.
    Oczywiście chodzi mi o niskie przeszkody , bo np. próg zwalniający który jest wyprofilowany pokonuje bez problemu bez dodawania gazu....
    Ostatnio edytowane przez Berserk ; 02-11-2018 o 21:32

  5. #5

    Dołączył
    Mar 2016
    Płeć
    Skąd
    Wrocław
    Pojemność
    1.8T
    KM
    224
    Rocznik
    2002
    Kolor
    Darkblue
    Posty
    13
    Auto powinno przejeżdżać przez progi bez dodawania gazu, wystarczy nie trzymać nogi na hamulcu.
    A czy jak masz niewielką górkę i puścisz hamulec, to auto jedzie, czy stoi w miejscu?
    Na codzień jeżdzę automatem i przez każdy, nawet największy próg przejeżdzam bez gazu, ale już pod krawężnik podjężdżam naciskając gaz, jednak nie mam wtedy sytuacji w której auto by przygasało.

  6. #6

    Dołączył
    Aug 2018
    Płeć
    Skąd
    Łódzkie
    Pojemność
    2.0T
    KM
    250
    Rocznik
    2008
    Kolor
    Silver
    Posty
    27
    Cytat Zamieszczone przez P5_KAROL Zobacz posta
    Również mam taki próg przy wjeździe do garażu lecz już nauczyłem się wjeżdżać Na początku miałem podobnie jak Ty i gdy dojechałem do progu to wrzucałem na "N" aby auto stoczyło mi się trochę do tyłu (mam lekko pod górkę) i próbowałem od nowa wjechać. Przy dojechaniu do progu bez dodania gazu ciężko jest wjechać a silnik dusi się przez co może szarpnąć. Wydaje mi się, że po prostu jeszcze dobrze nie wyczułeś skrzyni jak wspomniał Sparhawk999

    P.S. Sprawdź jeszcze jedno tzn. na postoju jak przełączasz się między trybami np. z "P" na "R" to wskazówka obrotów lekko Ci opada?
    Mam taką samą sytuację z wjazdem do garażu jak opisałeś Widocznie muszę wyczuć sprawę. Zrobiłem najazdy i auto wtacza się bez gazu bo o nic się już nie zapiera Pytanie zadałem bo czasami zdarzy się taka sytuacja w trasie a wtedy najazdów nie ma i trzeba jakoś pokonać przeszkodę. Nie jestem z tych użytkowników aut co robią wszystko na siłę, dlatego wolałem się zapytać aby nie nadwyrężać autka.
    A co do pytania czy obroty spadają po przełączeniu z P na R to za bardzo nie zwróciłem uwagi. Wydaje mi się, że tylko spadają jak odpalam zimne auto i pracuje na ssaniu 1200obr/min i wtedy przełącze na R to tak jakby komputer zdjął obroty. Jak jest silnik ciepły to chyba nic się nie zmienia. Ma na oko 750obr/min i po wrzuceniu R czy też D i S nic się nie chyba nie zmienia... Muszę się temu dokładnie przyjrzeć.
    A czy możesz napisać jak powinno być? Zaciekawiłeś mnie tym pytaniem

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Cytat Zamieszczone przez tomasla Zobacz posta
    Auto powinno przejeżdżać przez progi bez dodawania gazu, wystarczy nie trzymać nogi na hamulcu.
    A czy jak masz niewielką górkę i puścisz hamulec, to auto jedzie, czy stoi w miejscu?
    Na codzień jeżdzę automatem i przez każdy, nawet największy próg przejeżdzam bez gazu, ale już pod krawężnik podjężdżam naciskając gaz, jednak nie mam wtedy sytuacji w której auto by przygasało.
    Auto od razu rusza po puszczeniu hamulca. Czy do przodu czy do tyłu. Pod górkę też rusza bez gazu, ale koła zaparte o próg to widocznie za duży opór bez dodania gazu. Przygasanie to może za mocne określenie Może jestem przewrażliwiony ale w moim odczuciu tak jakby miało przez chwilę trochę ciężej w momencie zaparcia się o próg, ale jak dodam nawet delikatnie gazu to podjeżdża. Pytam bo chcę to wykonywać jak należy, bez przeciążania skrzyni
    Ostatnio edytowane przez Berserk ; 02-11-2018 o 21:56

  7. #7
    Awatar marik
    Dołączył
    Sep 2012
    Płeć
    Skąd
    Wrocław
    Pojemność
    2.0T
    KM
    265
    Rocznik
    2011
    Kolor
    Szary
    Posty
    708
    Wrzucę swoje 3 grosze. Moja tetka też nie przepada za podskakiwaniem na krawężnik. Mocy jest tyle, by jechać na prostym lub pod lekkim wzniesieniem (włącznie z łagodnymi progami nawet bez rozpędu). Jakiekolwiek progi/krawężniki wyższe wymagają jednak wciśnięcia choćby minimum gazu. I uważam to za całkiem normalne zachowanie.
    Audi TTS 2011 Quattro S-Tronic

  8. #8
    Awatar P5_KAROL
    Dołączył
    Oct 2014
    Płeć
    Skąd
    Kalisz - Konin - Łódź
    Pojemność
    2.0T
    KM
    272
    Rocznik
    2008
    Kolor
    LZ9Y
    Posty
    614
    Cytat Zamieszczone przez Berserk Zobacz posta
    ... A co do pytania czy obroty spadają po przełączeniu z P na R to za bardzo nie zwróciłem uwagi. Wydaje mi się, że tylko spadają jak odpalam zimne auto i pracuje na ssaniu 1200obr/min i wtedy przełącze na R to tak jakby komputer zdjął obroty. Jak jest silnik ciepły to chyba nic się nie zmienia. Ma na oko 750obr/min i po wrzuceniu R czy też D i S nic się nie chyba nie zmienia... Muszę się temu dokładnie przyjrzeć.
    A czy możesz napisać jak powinno być? Zaciekawiłeś mnie tym pytaniem
    Na ssaniu obroty u mnie też spadną, gdy przełączę się na "R" dlatego nie ruszam od razu na zimnym silniku a czekam do końca ssania (taki fetysz "dbania" o TT ).

    Jak przerzucasz się na postoju między trybami, wskazówka obrotów nie powinna drgnąć. Jeśli tak się dzieje jest to pierwszy objaw, że elektrozawory w skrzyni do wymiany.

  9. #9

    Dołączył
    Aug 2018
    Płeć
    Skąd
    Łódzkie
    Pojemność
    2.0T
    KM
    250
    Rocznik
    2008
    Kolor
    Silver
    Posty
    27
    Dzięki za odpowiedź Właśnie sprawdziłem to co napisałeś. Na rozgrzanym silniku wskazówka obrotomierza podczas zmiany trybu nawet nie drgnie. Tylko zaraz po odpaleniu jak przełączę na R to opuszcza obroty.
    Długo czekasz jak silnik zdejmie obroty zanim wrzucisz bieg?

  10. #10
    Awatar P5_KAROL
    Dołączył
    Oct 2014
    Płeć
    Skąd
    Kalisz - Konin - Łódź
    Pojemność
    2.0T
    KM
    272
    Rocznik
    2008
    Kolor
    LZ9Y
    Posty
    614
    Cytat Zamieszczone przez Berserk Zobacz posta
    ...Długo czekasz jak silnik zdejmie obroty zanim wrzucisz bieg?
    Czekam do końca ssania, np. dziś przy temperaturze 8 stopni było to 2-3 minuty
    a instruktorzy eco drivingu denerwują się

  11. #11

    Dołączył
    Aug 2018
    Płeć
    Skąd
    Łódzkie
    Pojemność
    2.0T
    KM
    250
    Rocznik
    2008
    Kolor
    Silver
    Posty
    27
    Cytat Zamieszczone przez P5_KAROL Zobacz posta
    Czekam do końca ssania, np. dziś przy temperaturze 8 stopni było to 2-3 minuty
    a instruktorzy eco drivingu denerwują się
    No denerwują Dawniej też tak rozgrzewałem auta, ale opinii tyle na ten temat, że człowiek by zgłupiał... Jedni zalecają kilkanaście sekund żeby tylko olej się rozprowadził, inni odrazu ruszać bo wtedy olej szybciej się rozgrzewa i silnik mniej zużywa, bo krucej pracuje na zimnym itp, itd... Mój jest zalany Motulem 0W-40, to myślę że dużej różnicy silnikowi nie robi ile pochodzi na jałowych obrotach A wiadomo że zimnego się nie depcze. Staram się nie wkręcać silnika powyżej 2500obr puki olej nie osiągnie 70°C, czyli z minutę później jak płyn ma 90°C

  12. #12
    Awatar marik
    Dołączył
    Sep 2012
    Płeć
    Skąd
    Wrocław
    Pojemność
    2.0T
    KM
    265
    Rocznik
    2011
    Kolor
    Szary
    Posty
    708
    Ja też ruszam dopiero, gdy obroty z 1200 na 800 zlecą...
    Audi TTS 2011 Quattro S-Tronic

  13. #13

    Dołączył
    Aug 2018
    Płeć
    Skąd
    Łódzkie
    Pojemność
    2.0T
    KM
    250
    Rocznik
    2008
    Kolor
    Silver
    Posty
    27
    Cytat Zamieszczone przez marik Zobacz posta
    Ja też ruszam dopiero, gdy obroty z 1200 na 800 zlecą...
    Chyba powrócę do dawnych nawyków Widzę że są nadal na czasie!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •