Macie może jakieś sposoby / rady na podjeżdżanie automatem pod niski próg???
Wjeżdżając do garażu mam taki próg około 4-5cm, jadąc z jakąś minimalną prędkością auto samo wskoczy, ale jeśli już koła dojadą i się zaprą bez dodania gazu auto nie wjedzie. Raczej to nie jest zdrowe dla automatu, bo pojawiają się wtedy szarpnięcia, ale to tak jakby przydusiło silnik. Dziwne to, bo jak jest skrzynia na D i trzymam hamulec to analogicznie taka sama sytuacja. Czy może sterowanie skrzyni zachowuje się wtedy inaczej i odłącza napęd widząc wciśnięty hamulec?
To mój pierwszy automat w dwusprzęgłowej technologii i nie chcę mu wyrządzić żadnej krzywdy
Dlatego od razu po pierwszej takiej sytuacji zrobiłem sobie takie podjazdy z płyt i jest ok, ale przecież z najazdami wszędzie nie da się jechać

Pozdrawiam!!!