Ja w ten sam sposób kupiłem ostatnio TT od kolegi z forum Gdybym chciał je wziąć w pełni na siebie, to zapłaciłbym miliony u ubezpieczyciela. Moi rodzice mieszkają za granicą, ale tato przewidział, że będę kupował samochód, dlatego też zostawił mi dwie umowy kupna sprzedaży na przyszłość. Ja poinformowałem tylko sprzedającego jaka jest sytuacja i, że nie ma możliwości żeby tata był przy podpisywaniu umowy. Ja na szczęście jestem w takiej sytuacji, że moja siostra posiada pełnomocnictwo notarialne, które upoważnia ją do wykonania większości papierkowej roboty w imieniu rodziców. Jednak nie sądzę żeby było to wielkim problemem jeśli Ty czegoś takiego nie posiadasz. To zależy na jakiego sprzedawcę trafisz.

Miej na uwadze fakt, że możesz i tak mieć więcej opłat za sam fakt, że jesteś współwłaścicielem który nie ma zniżek. U mnie wyglądało to w ten sposób, że na umowie wpisaliśmy tatę jako pierwszego właściciela i siostrę jako współwłaściciela (Mi to totalnie zwisa, że nie jestem wpisany w dowodzie) Moja siostra nie posiada pełnych zniżek i z tego powodu zapłaciliśmy więcej niż gdyby miała komplet.

Tak czy siak nie wyszło to drogo, bo 740zł na pół roku (W tej kwocie zawiera się OC + NNW + Ochrona zniżek + Rozbicie na dwie raty). Ja sam byłem zaskoczony, że da się tak tanio.

Przygotuj się jeszcze na opłatę od wzbogacenia się (2% od kwoty wpisanej na umowie) oraz koszta rejestracji - 185zł jeśli auTTko będzie z innego miasta.