Czyszczenie mechaniczne, czyli rozebranie silnika i czyszczenie szczotkami metalowymi, wiertarkami, chemią bezpośrednio. To właśnie pchanie się w koszta. Wg niektórych to jedyny sposób na wyczyszczenie starego nagaru. Inni kuszą się na wodorowanie, czyli czyszczenie silnika bez rozbierania, używając wyłacznie odpowiedniego sprzętu. Koszta niższe ze względu na mniejszą ilość czasu (mechaniczne to 8h +/- 2, a wodorowanie to 30min-2h) oraz prostotę (zwykła maszynka robiąca robotę). Są wątpliwości, czy ta metoda doczyści dostatecznie silnik (nawet wykonawcy twierdzą, że nie rozszczelni silnika bo nie doczyści najstarszych nalotów na uszczelkach). Różnica w kosztach jest kilkukrotna. Jeszcze są metody typu chemia/dodatki do silnika/oleju/paliwa. Skoro jednak są tu "klienci", to spytam - gdzie, za ile, jaką metodą i ile czasu czyściliście silniki z nagaru?