Witam, jako laik mam kilka pytań
1. czy budżet 13-15k na TT-tkę jest wystarczający? (samo auto, bez przeglądu ubezpieczenia itp) nie ma dla mnie znaczenia jaki kolor, czy będzie cabrio czy tez nie.
2. czy koszty napraw, itp. będą "znośne" dla 19-latka?
3. lepiej kupić teraz czy wstrzymać się do wiosny?
Z góry dziękuje za odpowiedź
Cześć, witaj na forumZamieszczone przez moniek
Witam, jako laik mam kilka pytań
1. czy budżet 13-15k na TT-tkę jest wystarczający? (samo auto, bez przeglądu ubezpieczenia itp) nie ma dla mnie znaczenia jaki kolor, czy będzie cabrio czy tez nie.
2. czy koszty napraw, itp. będą "znośne" dla 19-latka?
3. lepiej kupić teraz czy wstrzymać się do wiosny?
Z góry dziękuje za odpowiedź
1. Tak, w tej kwocie możesz kupić ośkę ale musisz mieć dużo cierpliwości jeśli chcesz egzemplarz w niezłym stanie. Pytaj dużo na forum i przede wszystkim czytaj - wiele wątków już powstało i nie ma sensu ich dublować. Jest dział gdzie wrzuca się auta do oceny przez innych użytkowników, jest też taki, gdzie trafiają egzemplarze które ktoś oglądał i zdecydowanie ich zakup odradza.
2. Co to znaczy dla 19-latka? Zasobność portfela nie jest wprost proporcjonalna do wieku.
3. Czym krótszy dzień tym gorzej się ogląda i taki jest fakt. Większość ludzi jest w stanie pokazać Ci auto dopiero po pracy, czyli w większości w godzinach popołudniowych. Jednak nie uzależniałbym szukania samochodu od pory roku… Inną sprawą jest że możesz poczekać do wiosny, dozbierać trochę kasy i wtedy pole do manewru będzie większe
2. chodziło mi o to czy koszta utrzymania takiej TT-tki nie są jakies kosmiczne, bo jednak słyszałem ze ma wiele zamiennych części m.in. z A3 wiec chyba nie ma tak zle
Dzięki wielkie za odpowiedz
Ostatnio edytowane przez moniek ; 04-10-2018 o 13:37
TT 8N bazuje na płycie podłogowej golfa IV. Części są ogólnodostępne i nie przerażają ceną. Jeśli chodzi o spalanie to masz na forum rozbudowany wątek w tej sprawie. Generalnie przy normalnej jeździe powinienes się zmieścić w przedziale 7-11l/100km (mowa o ośce, bo raczej taki masz budżet).2. chodziło mi o to czy koszta utrzymania takiej TT-tki nie są jakies kosmiczne, bo jednak słyszałem ze ma wiele zamiennych części m.in. z A3 wiec chyba nie ma tak zle
Dzięki wielkie za odpowiedz
Wszystko zależy od tego ile miesięcznie/rocznie możesz przeznaczyć na utrzymanie samochodu. W kieszeni Tobie nikt nie siedzi.
AUDI nie przestaje się kochać.
Ja sprzedaje swoje TT. Budżet Ci wystarczy. Do odnowienia sa skóry. Mechanicznie wszystko sprawne i nie wymaga wkładu finansowego.
https://www.olx.pl/oferta/audi-tt-8n...5-IDvCLYl.html
Siemka :P
Byłem tydzień temu w prawie identycznej sytuacji jak Ty. Też 19 lat na karku i do wydania 15-20tyś na samochód. Mogę Ci trochę opisać jak to było w moim przypadku. Ja swój egzemplarz kupiłem w zeszły piątek. Poszukiwania zacząłem od wertowania Otomoto/OLX, ale szczerze to większość z ogłoszeń była napisana w sposób jakby te samochody dopiero co wypuścili z salonu, jakie to one nie są idealne i takie tam bla bla. Dopiero po zapoznaniu się troszkę z forum dowiedziałem się, że znalezienie używki 8N która nie była nigdy bita i nie wymaga większego wkładu finansowego jest ciężkie w tej cenie. Ludzie tutaj pisali o swoich kilkumiesięcznych poszukiwaniach zanim trafili na coś godnego zakupu. Wiadomo, że to samochód który ma jakiś tam swój sportowy charakterek i nikt przez jego długie życie nikt nie jeździł nim tylko i wyłącznie do kościoła i po bułki.. Ja zbytnio czasu nie miałem na takie poszukiwania, bo zima zbliża się nieubłaganie, a ja muszę czymś jeździć do pracy (Do tej pory tylko dwa kółka, a zimą ciężko). Mówiąc szczerze byłem zrezygnowany. Jakiś czas później w założonym przeze mnie wątku o kupnie samochodu ktoś posłał link do ogłoszenia z forum. Z początku podszedłem do ogłoszenia sceptycznie, bo tu kolor mi nie pasował, bo tu jakaś lista rzeczy do zrobienia, ale dopiero po chwili zdałem sobie sprawę z tego, że kolega który wystawił ogłoszenie (Pozdrawiam Cię Robert!) zna się trochę na rzeczy i nie mydlił oczu żeby zakryć wszelkie wady samochodu tak jak to bywa w prawie każdym ogłoszeniu na necie. Samochód okazał się być (według mnie) w dobrym stanie blacharskim. Gdzieniegdzie są jakieś niedoskonałości w postaci bąbla rdzy lub śladu po przemalowaniu części, lecz musiałem się dobrze przyjrzeć żeby to zauważyć. Co najważniejsze, samochód jest dopieszczony technicznie i zadbany. Nie jest egzemplarzem bez przygód, ale od początku byłem tego świadom i to się ceni, bo po pierwsze w przypadku tego modelu i budżetu moim zdaniem musisz pogodzić się z tym, że jeśli nie podejdziesz do tematu pokornie i cierpliwie, to nie znajdziesz sztuki która nie miała jakiejś przygody. Ważne jest jednak sposób w jaki zostało to naprawione i zabezpieczone.. Jak dobrze przewertujesz forum to znajdziesz przypadki gdzie sprzedawcy obijali jakimś materiałem deski rozdzielcze żeby nie było widać wystrzelonych poduszek, bądź brakowało naklejek nad nadkolami.
Ja sam nie chcę się już dłużej rozpisywać, bo komu by się to chciało czytać :P Znam się tyle co ty i jedyne co Ci mogę doradzić to to, żebyś zaufał kolegom z forum i przemyślał kupno samochodu od któregoś z klubowiczów, jeśli nadarzy się taka okazja. Pozdrawiam!
Edit: A, no i zapomniałbym.. Koszty utrzymania: Możecie mnie zjeść za to, co napiszę, ale moim zdaniem w tym wieku nie ma nawet co myśleć o rejestracji takiego samochodu na siebie. Ja osobiście zarejestrowałem na tatę, dzięki czemu za OC/NNW + ochronę zniżek i rozbicie na dwie raty zapłaciłem 740zł na pół roku. Musisz jeszcze odprowadzić podatek od wzbogacenia się, czy jakoś tak. W moim przypadku przy kwocie 18700zł było to 374zł. To jest zależne od kwoty w umowie, lecz ja osobiście nie szedłbym na rozwiązania w stylu "wpiszmy na umowie mniej, będzie Pan mniej płacił". Możesz poczytać na necie dlaczego :P Koszt rejestracji to dodatkowe 185zł. Łącznie na sam start musisz więc mieć te 1300-1500zł na opłaty.
Ostatnio edytowane przez Wachu ; 04-10-2018 o 20:57
W takim razie będę skupiał się bardziej na forum, a OLX/otomoto dam na drugi plan jesli chodzi o poszukiwania, bo szczerze mówiąc mnie też nie bardzo przekonywały ogłoszenia typu TT z 99r z przebiegiem 70k km :P
dzięki wielkie za wiadomość
ps. jak pierwsze wrażenia z jazdy?
Pierwsze wrażenia.. Szczerze mówiąc w porównaniu do innych to jestem największym możliwym żółtodziobem. Wcześniej jeździłem Tylko Pandą/Passatem i przez dwa dni qashqaiem :P TT to najmocniejszy samochód w jakim siedziałem, także wrażenia mogłem mieć tylko pozytywne. Z początku odjeżdżając od kolegi byłem wystraszony już samą podróżą na stację. Przyzwyczaiłem się, że w innych samochodach jest dużo większa widoczność, a w TT siedzisz niziutko i z moich odczuć musisz bardziej polegać na wyczuciu samochodu niż na widoku maski/tyłu samochodu. Tym bardziej, że jestem osobą niską. Mimo to po tych kilku dniach mam wrażenie, że powoli do tego przywykłem i teraz nie myślę o tym aż tak jak na początku. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia się. Jeśli ja dałem radę, to każdy sobie poradzi. Każdy z kim dotychczas jechałem mówił, że mimo wyższych prędkości, to siedzi się dużo wygodniej i pewniej niż w innych samochodach. Te pseudokubełkowe fotele dają radę. Przyśpieszenie auttka jest fajne, nie mam porównania dlatego nie będę o nim więcej pisał :P Teraz po powrocie do pandy czuję się w niej jak w zabawce. Generalnie czuję, że w wyborze samochodu nie mogłem lepiej trafić. Jak tylko jesteś gotów żeby od czasu do czasu jakąś pierdołę naprawić (jak na przykład przerywacz kierunkowskazów tak jak u mnie), to powinieneś być mega zadowolony z tego małego bolidu. Najlepsze uczucie na świecie jest wtedy gdy nim jedziesz, a ludzie odwracają się żeby jeszcze chwilkę na nie popatrzeć. Oczywiście nie każdy :P
https://www.klubtt.pl/showthread.php...324#post286324
https://www.klubtt.pl/showthread.php...zerokim+lukiem
https://www.klubtt.pl/showthread.php...-zwracac-uwage
Przestudiuj te trzy tematy. Zdarzają się TT-tki do 2002 roku, które powinny mieć grill z 5. paskami, a przód mają poliftowy to wiadomo, że było albo walone albo ktoś majstrował.
Jeżeli chodzi o "pseudo kubełki" to po przesiadce z A3 8L 2002 rok z kubełkowymi fotelami, z których się wysiadało ciężko, w TT te kubełki są o wiele fajniejsze, a wygoda foteli wgl bez porównania
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem