Jakie są różnice w komforcie między starym a nowszym modelem? Mam za sobą długą trasę( sesje foto - Wenecja, Florencja, Siena, Wiedeń) i jestem załamany komfortem 8N. Mimo, że w porównaniu do innych TT mk.1, moja jest nawet cicha(wygłuszenie pod audio, nowe opony klasy Premium o niskim poziomie hałasu, wydech firmowy) jest dużo gorzej choćby w porównaniu do kilkuletniego Golfa, którym jechaliśmy na przemian z TT.
Leszku, różnica w komforcie jazdy jest. Na cichszą pracę nie licz, to nie jest i nie będzie Golf. W mojej ocenie, wygodniejsze są fotele, i lepiej się pojazd prowadzi - delikatniej. Jeździłem MK1 w trasy po 500 km na raz i w porównaniu z MK2, to MK2 jest wygodniejsza.
TT 8J jest wygodniejsze, cichsze i ma lepsze właściwości jezdne w porównaniu do TT 8N.
AUDI nie przestaje się kochać.
Inny komfort będzie mieć samochód przeznaczony głownie do wożenia tyłka a inny taki od którego będzie wymagane coś więcej.
Mogę przyznać że moje auto do tyrania Dodge Grand Caravan jest bardziej komfortowy od TT 8N i 8J ale również śmiertelnie nudny. Nie da się jakoś zaszaleć bo zaraz się może przewrócić albo wypadnie z drogi, o stylistyce i jakości wykończenia już nie wspomnę..
Leszek, trzeba też być fair trochę w stosunku do furki..
Masz tuningowy wydech, obniżenie tylko na sprężynach -35mm , 18calowe felgi wydaje mi się że odlewane grawitacyjnie więc trochę cięższe ... Wszystko to zdecydowanie obniża szeroko rozumiany komfort ale za to dostarcza innych wrażeń.
Jeśli priorytetem ma być komfort to trzeba robić auto w tym kierunku.
Co do 8J to tez potwierdzam że jest większy komfort niż w 8N..
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
8N moim zdaniem prowadzi się trochę jak gokart. Zawieszenie jest twarde, kierownicą kręci się dosyć ciężko, biegi też wchodzą tak nieco sportowo.
Mk2 jest również twarde, ale kierownicą kręci się jednym palcem (to też dlatego, że ma wspomaganie elektrohydrauliczne), biegi natomiast zmienia się jak joystickiem. Fotele też są dużo wygodniejsze w porównaniu do mk1.
Ja sporo jeżdżę i moim komfort jest dużo wyższy, nie licząc zawieszenia
Miałem 8n mam 8j i jak dla mnie to zupełnie dwa inne auta, 8j robiąc trasę 500 km wysiadam z niej nie czując żadnego zmęczenia a bólu pleców, w 8n po przejechaniu 200 km czułem się już zmęczony. Zawieszenie tylko delikatnie bardziej tłumi nierówności w porównaniu do 8n. Podsumowując nie zamienił bym 8j na 8n pod względem komfortu jazdy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem