Pisałem do nich, niestety ta sama sytuacja. Odpisali, że sorry, mają niby zintegrowane stany magazynowe z Niemcami, a błędnie podświetla dostępność. Potwierdzili, że mają się pojawić 12/03. Pozdro i dzięki za czujność
Pisałem do nich, niestety ta sama sytuacja. Odpisali, że sorry, mają niby zintegrowane stany magazynowe z Niemcami, a błędnie podświetla dostępność. Potwierdzili, że mają się pojawić 12/03. Pozdro i dzięki za czujność
Ale nygusy, przynajmniej potwierdzili dostępność na 12.03Zamieszczone przez Quarter
Pisałem do nich, niestety ta sama sytuacja. Odpisali, że sorry, mają niby zintegrowane stany magazynowe z Niemcami, a błędnie podświetla dostępność. Potwierdzili, że mają się pojawić 12/03. Pozdro i dzięki za czujnośćPozdrawiam.
Mi powiedzieli ze ma byc ale mialo byc tez 19 lutego a jednak wyszla kicha. Tak czy siak seria jest w pogotowiu i czeka na ostateczną decyzję. Przez ten czas planuję ogarnąć pozostałe tematy a jeszcze kilka jestAle nygusy, przynajmniej potwierdzili dostępność na 12.03
Niestety, samo źródło (czyli Eibach DE) nie ma pewności kiedy B12 wróci na rynek. Na wypadek gdyby ktoś też rozglądał się za B12 podaję odpowiedź, jaką dostałem od nich (NB szacunek, odpowiedzieli po kilku godzinach od wysłania pytania):
"Due to production problems of the shock supplier Bilstein, we are generally faced with longer lead times to this model at present. We would like to excuse for this inconvenience.
If we can confirm that the shocks will be in our stock in time (week 11), we can dispatch them to our dealers in Poland soon. But it depends on the performance of Bilstein, so we cannot confirm the date at present.
We are sorry for no better news and hope to your understanding."
Tak więc nie będę ryzykował i poproszę Pawła, żeby składał Yodę na seryjnym zawiasie z przodem od Kolegi Fazera. Jak B12 powróci łaskawie na rynek a ja nie sprzedam do tego czasu ostatnich portek na benzynę to zrobimy "moda" - będzie chociaż temat do opisania w wątku o Yodzie
ładnie, śledzę temat
Może jeszcze zawias pomalować? np raptorem ?
Wzialem sie za amorki. Najpierw ten lewy. Niby 70% na szarpakach a generalnie jego stan to szrot.
20190228_193102.jpg
Ciekawe jaki bedzie prawy. Ale to dobrze bo Armorki od fazera zdrowe tylko lozyska smietniki ale auto powinno sie zaczac wreszcie prowadzić a nie motorówka...
Także nie ufajmy panom diagnostom jak coś nam sugeruje ze jednak nie jest dobrze...
Właśnie chłopaki męczą się z geometrią:
20190304_131256.jpg
Powoli lista rzeczy do zrobienia się skraca a tt nawija kolejne kilometry...
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Pod maską zapanował ostateczny porządek:
20190305_000407.jpg
Lista rzeczy do zrobienia przy tt bardzo się skróciła.
Zostało nabyć szkiełko lusterka które zbił lakiernik i czekać na zegary od kolegi annubis mając nadzieję że teraz już wszystko zadziała
W środku też auto zostało wysprzątane ale ostateczne szlify będą u kolegi w studio detalingowym gdzie lakier ma zostać wyprowadzony na lusterko
Pięknie!!!
Ostatnio edytowane przez Quarter ; 05-03-2019 o 08:48
Paweł, tak z ciekawości, dużo oczyściłeś sobie magazyn z części przy tym projekcie?
Z calym szacunkiem ale nie rozumiem pytania z Twojej strony.. czy Pawel zastrzegal, ze auto bedzie odnawiane na tylko i wylacznie nowych czesciach? Zreszta gdyby nawet uzyl uzywanych zapasow to watpie zeby owe zapasy spadly tam z nieba? Wiadomo, ze za nie rowniez zaplacil przy okazji kupna aut na czesci, nie wydaje mi sie zeby tez pchal elementy uszkodzone bo to przeciez jak strzelic sobie w stope, wczesniej czy pozniej wyjdzie i trzeba robic powtorke z rozrywki. Nie wydaje mi sie zeby ten projekt byl akcja charytatywna, normalne ze Pawel robi to dla pieniedzy, fajnie ze przy okazji kolejna sztuka 8n zyskala drugie zycie a nie gnije gdzies pod plotem. Skoro Panowie sie dogadali to chyba wszystko ok?? Osobiscie wole uzywany element w dobrym stanie niz chinski zamiennik.
Ogolnie kibicuje projektowi, kto SAM grzebal przy aucie ciut wiecej niz tylko przy wymianie klockow czy boczka w drzwiach wie ile pracy i wiedzy potrzeba oraz ze komplikatory sie zdarzaja nawet wtedy gdy sie bardzo uwaza. Jesli zdaje sie z tego sprawe tym mniej ma sie ochote na docinki, a bardziej docenia czyjas prace, pokaleczone rece i zarwane noce. Kasa wszystkiego nie jest w stanie zwrocic w 100% wiec dobrze zeby chociaz sie zgadzala.
Nie wiem o co Ci chodzi, zapytałem pod kątem ciekawości. Wiemy, że Paweł ma bardzo dużo używanych, DOBRYCH części i zastanawia mnie czy to co wymieniał w APX-ie to są rzeczy, które miał na stanie czy musiał szukać i dużo kupować dodatkowych części. Trochę więcej luzu i dystansu oraz pozytywnego nastawienia. Nie było to złośliwe pytanie.
Spoko, widocznie zle odebralem pytanie. Moj blad. Pozdrawiam.
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 05-03-2019 o 10:26
Umówiliśmy się z Pawłem, że zaraz po odbiorze Yody, jeszcze "na świeżo", zrobimy listę wszystkich elementów wymienionych w aucie i wykonanych prac - to będzie początek wątku "Yoda - New Beginning"
Tak sporo rzeczy poszło z zapasów. Niestety też takich które są sprzedawalne i byli chętni na nie jak wał korbowy, idealna pompa paliwa , niestety k04 z tej tt dymiła i też musiałem podmienić na drugą i tak długo by wymieniać.
Podsumowując miałem pecha co do kupna tej tt gdyż to co mogłem sprawdzić to wyszło że jest niesprawne. To czego nie mogłem sprawdzić potem okazało się przy odbudowie że nie działa.
Cieszyć się należy że haldex dzialał ( dostał nowy olej, filtr i insert) i skrzynia ( skontrolowany poziom oleju i jego stan) . Elektrycznie auto też w miarę trzymało się kupy ( poza zegarami z ktorymi wyszedł niesamowity problem bo jeszcze ich nie mam i na razie są z mojej tt na sztukę ale przed odbiorem planowany jest montaż)
Tak wiem mogło być gorzej bo w aucie mogło by jednak nic niedziałać i okazało by się że buda jest pognieciona. Ale pomimo tego wszystkiego straciłem za wiele nerwów na te auto. Czasu poświęciło ze 2x tyle co planowałem i planowany budżet na naprawę też przekroczyłem.
Nie wiem ile km nin zrobiłem gdyż częśc na zegarach z tej tt , częśc na zegarach z mojej tt( jedyne ktore dzialaly w 80% bo reszta z anglików nie pokazywaly nawet obrotow)
Paliwa spalilem ze jakieś 500zl takze troszkę ją potestowałem i mam nadzieję ze kolega quarter będzie zadowolony. Poza tym jeśli sie coś pojawi to wszyscy wiedzą że nie zostawię go z problemem.
Ja natomiast jakbym miał drugie takie tt kupić ze swiadomością ,że tyle nerw na nią stracę czasu itp to się bym na to nie pisał. Być może miałem pecha bo trafiłem na wyjątkowo zaniedbaną tt. I tak ktoś powie że to tylko zwykła tt mk1 których na allegro pełno.
Myślę, że ten samochód jest za tani na takie odbudowy i jeszcze ich jest za dużo na allegro.
Mam nadzieję że zaprocentuje to ze auto było rozebrane do gołego bo wyszło bardzo wiele niesprawności które zapewne inne allegrowe tt też mają z racji wieku.
Podsumowując czuł bym większą frajdę jakbym odrestaurował jakieś unikatowe stare porsche czy jakieś inne niespotykane auto. Dostepność części tutaj dużo łatwiejsza i tych których nie miałem ceny niższe ale nakład pracy niewiele mniejszy a profit z efektu zapewne też namiastka co przy jakimś unikatowym aucie...
Nie wykluczone że bedę robił renowacje innych mniej pospolitych aut ale to czas pokaże...
Dużo milej wspominam dopieszczanie szarej myszki którą kiedyś z zuczkiem odnawialiśmy.
W tym temacie też coś wspominałem o innej tt z bardzo niskim przebiegiem, idealnym stanem. Tak się składa że w miedzyczasie pomagałem przy pracach przy niej. Też jest potencjalny kupiec na to auto ale jeśli nie kupi to będzie opisana na forum gdyż ma moją "rekomendację".
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Foto audi tt z 2001 roku z przebiegiem 47 tys:
20190305_133528.jpg
W takim stanie ( zawieszenie, podwozie , silnik itp) widziałem tylko 2 w życiu tt. Ta czerwona ktora stoi za nią i ta srebrna. Bardzo możliwe że ex elorowa/hubiowa od spodu była w takim stanie ale nie sprawdzałem więc nie wiem lecz wszyscy wiemy że z zewnątrz była idealna.
Tutaj auto miało jakieś pierdołki które kolega sobie poprawiał z moim nadzorem i jakaś pomocą. Jeśli auto się nie sprzeda to zapewne będzie opisane a jest co pokazac np "nowy" 18 letni wydech który się świeci albo zawieszenie ktore w Polsce zrobiło tylko kilkaset km i wygłąda jak z 3 miesiecznego auta...poza tym cena takiego auta też jest inna niż czarnuli i potrzeba na taką TT konesera który nie wyjedzie nią w zimę gdyż nie robi to dobrze autu. Niestety w Polsce cieżko trafić takie auta ale są jeszcze kraje gdzie takie cuda się zdarzają...
Ostatnio edytowane przez Pawel-2005 ; 05-03-2019 o 13:38
To by było niesamowite gdybym trafił na takie autko, które większość życia stało. Mogę sobie pomarzyć.
Jak sądzicie, jak to jest, że czasami auta rzeczywiście stoją nieużytkowane latami? Ktoś sobie kupuje i trzyma w garażu i zapomina o tym?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że się je traci w garażu a potem Państwo je dostaje jak z tymi "garage sales" w Ameryce. Ktoś się zadłuża, traci wszystko co ma i np. garaż leci na licytację.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
