To taki mały up w wątku. Wymieniałem olej pierwszy raz osobiście, bo chciałem zobaczyć co słychać w bebechach. Poszedł Filtron OE671/3 i poszło Liqui Moly 4100 5w40. Pomiary spalania i temperatury robię sobie w stałych warunkach, w miarę równy teren i tempomat na ~108 km/h. Nie znalazłem póki co uzasadnienia, że LM jest lepszy od Motula. W zasadzie to 88 do 86 stopni na korzyść tego drugiego wychodzi. Braku płukanki też nie zarzucicie, bo robiłem. Nic dziwnego w oleju nie wyszło mimo wszystko. Wlewałem też dodatek do benzyny na oczyszczanie wtrysków i... również nic. Nawet zapowiadanych zamuleń nie było widać. Jedyną rzeczą, na którą realnie należy zwrócić uwagę - Na krótki czas przesiadłem się na 95 i faktycznie nieco większą zamułę było czuć na niskich obrotach. Wróciłem więc do 98. Dodam jeszcze od siebie, że te same pomiary na Castrolu (ASO) z dolewkami Motula 5w30 (pierwszy rok) dawały w analogicznych warunkach 84 stopnie. Z perspektywy czasu żałuję jedynie, że nie zrobiłem podstawowej mapy na >300 koni.

11.jpg
12.jpg

I pozdrowienia dla uczestników zlotu z Wrocławia