Pokaż wyniki od 1 do 15 z 149

Wątek: Audi TT 2.0T Roadster

Widok wątkowy

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #32

    Dołączył
    Oct 2011
    Płeć
    Skąd
    Poznań/Komorniki
    Pojemność
    2.0T
    KM
    2xx
    Rocznik
    2007
    Kolor
    granatowy
    Posty
    217
    Witam wszystkich w nowym roku z nowym nickiem Ostatnimi czasy, z braku czasu oraz pogody, nic nowego z autem się nie dzieje. Co nie zmienia faktu, że jakieś tam plany po głowie chodzą. Na sam początek poszły sprawy eksploatacyjne. Któregoś pięknego dnia na początku grudnia, padł akumulator. Miał już ponad 7 lat, więc uznałem, że miał prawo. Kupiłem nowy, wsadziłem - wszystko bangla. Jakie było moje zdziwienie, gdy tydzień później sytuacja się powtórzyła - idę do auta, a tu brak prądu. Zaczęły się poszukiwania co go kradnie. Wyszło na to, że pompa paliwa cały czas działa - nawet po zamknięciu auta sobie radośnie pracuje. Szybkie rozeznanie w sieci - należy sprawdzić sterownik pompy, który jest pod tylną kanapą i dostęp jest prosty. No tak, prosty jak ma się tę kanapę. Ja musiałem zrzucić plastiki za fotelem pasażera, co pod gołym niebem, po słabej pogodzie, nie jest specjalnie przyjemnym doświadczeniem. Wygrzebałem co trzeba, wyjąłem głośniki i tę pseudo tubę BOSE, i widzę, jak sterownik sobie radośnie leży w wodzie. Zdemontowałem go, wyczyściłem, osuszyłem i działa. Zaczęło się poszukiwanie skąd tam ta woda, akurat obok mocowania tego sterownika idzie sobie wąż odprowadzający wodę spływającą z dachu do wnęki, gdzie jest silnik i ramię dachu. Testy z laniem wody z butelki pokazały, że nie ma drożności - woda stoi i bardzo łatwo jest przelać ten zbiornik, co skutkuje laniem się wody do środka. Zdemontowałem wąż i moim oczom ukazało się to:



    Co ciekawe, to nie jest sam brud, to jest jakaś gąbka, która miała pewnie usztywnić gumę, albo ułatwić montaż (a dostęp do tego jest masakryczny - nic nie widać i dziura na 3 palce dosłownie). Przez lata nazbierała wody i syfu i sobie napęczniała. Wywaliłem ją, oczyściłem też samo to korytko od zewnątrz i sukces. Można lać litra wody z butelki, a wszystko ładnie zdąży się odprowadzić pod auto. Ten sam zabieg przeprowadziłem dla strony kierowcy. Osuszyłem wszystko jak trzeba, żadnych strat nie zaobserwowałem, poskładałem wszystko do kupy i ten temat załatwiony.
    Polecam każdemu posiadaczowi Roadstera, by tam zajrzał - jeżeli Audi nie zmieniło tego węża w późniejszych rocznikach, to może być tam taki sam syf.

    Dosłownie tego samego dnia, pod wieczór skopał się mechanizm szyby kierowcy. Opuściła się bez problemu, ale już jej podnoszeniu towarzyszyło chrobotanie i przeskakiwanie. Tutaj szybki kontakt z elmacho i temat udało się sprawnie ogarnąć.

    Tak pośmigałem sobie 2 tygodnie i przestały grać głośniki Posprawdzałem wszystko i winny okazał się wzmacniacz BOSE. Jakimś cudem, na jednej z końcówek mocy, pojawiła się wilgoć i ją uszkodziła. Tutaj pomógł mi znajomy, kupiłem nowy scalak za całe 30 zeta i za flachę mi go przylutował. Przy okazji zabezpieczył wszystkie newralgiczne miejsca przed wilgocią. Poskładałem bagażnik i hula.

    Od tego momentu już wszystko bez niespodzianek. 15 stycznia, auto było na serwisie olejowym. A ja śmigam dalej i czekam na ładną pogodę, aby móc zrzuć znowu dach

    Mam jeszcze jeden temat eksploatacyjny, ale jeszcze nie udało mi się ustalić co to. Obecne, gdy jest wilgotno, to tego nie ma. Gdy tylko jest cieplej, to przy skręcaniu kierownicą w prawo na postoju, co obrót słyszę jedno puknięcie/kliknięcie. Takie samo pojawia się gdy najeżdżam skręconym prawym kołem na krawężnik. Przy obecnej pogodzie żaden z tych objawów nie występuje. Auto było sprawdzana od spodu 3 razy i nigdzie nie ma żadnych luzów. Jedynie delikatnie na maglownicy. Czy to może być to? Czytałem w sieci, że w 8J warto wymienić śruby wózka, bo lubią się rozciągać. Miał ktoś z tym do czynienia? Może zupełnie źle szukam?


    Z modów jakie chodzą mi po głowie, to zrobienie z turbo hybrydy u Peruna i korekta softu pod nią. Oprócz wydechu i DP to cała reszta gratów jest seryjna. Myślicie, że ma to sens? Nigdzie też nie mogę znaleźć info ile niuta zniesie seryjne sprzęgło - nie strzelam z niego, raczej cywilnie się rozpędzam
    Ostatnio edytowane przez Samurai ; 20-01-2021 o 10:20

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •