Pierwsze hamowanie zostało zrobione tylko poglądowo, tzn. interesowało mnie czy trzyma serię. "Ośka" też pewnie miała wiele "za uszami" (może stąd te fale), choć prowadziła się w miarę dobrze. Drugie hamowanie zostało zrobione rok później w innej firmie i na innej hamowni już po wprowadzonych modyfikacjach i wymianach wielu podzespołów.