Akumulator mam 62 Ah.
Więc, to raczej odpada. Już kiedyś myślałem, że to może być kwestia licznika (tym bardziej, że np. spalanie mam ciągle na poziomie 50 l :P) ale jak zwróciłem się do Jerrego to mi napisał, że gółwnie problem występował po 2001 roku.
Nie sprawidziłem, z którego licznik jest ale no mam nadzieję, że z roku produkcji :P.
Jest też opcja taka, że jak zmieniłem na 5w40, olej jest rzadszy i ciśnienie oleju jest za niskie, tylko jeśli jest 1,2 bara na wolnych przy nagrzanym silniku to mało ? Olejara się zapala, po nieco agresywniejszej jeździe (ok. 4000 rpm). Nie od razu, a dopiero kiedy obrotu silnika zejdą.
Po południu sprawdzę jeszcze styki czujnika poziomu oleju. Zna ktoś może rezystancje tego czujnika ? Też wątpie, żeby to było to, ponieważ to odpowiada za poziom, a nie za ciśnienie. Olejarka zapala się czerwona na blacie. Poprawcie mnie jeśli mówię od rzeczy

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Po różnych dywagacjach, razem z moim ojcem wymyślilśmy zrobić WIELKI TEST.
Teoretycznie ciśnienie na wolnych jest 1,2 bara, nie wiadomo czy inny czujnik ( stanu oleju ) jest ok i czy elektornika - licznik też jest ok.

Przecieliśmy kabelek idący do czujnika ciśnienia oleju. Kabel od komputera przedłużyliśmy i poprowadziliśmy na masę (żeby komputer okłamać i dawać mu znać, że czujnik jest ok), a kabelek od czujnika przylutowaliśmy do żarówki, która była poprowadzona do kabiny.
Okazało się, że na rozgrzanym silniku ciśnienie jest za niskie przy niskich obrotach dla tego czujnika (żarówka gasła. Prawdopobnie na brytyjskiej stronie znalazłem, że nie powinno być niższe niż 1,3 bara) i zdecydowałem się zmienić pompę oleju. Oczywiście na licznku zgasła olejarka. Mam nadzieję, że już więcej razy się cholerstwo nie zaświeci.

Ps. Macie dalej jakieś pomysły co do aku ?