Do tej listy dodał bym jeszcze parę pozycji które mogą pomóc potencjalnemu nabywcy Audi TT 8n z silnikiem 225km BAM.Zamieszczone przez maho10
-Kolektor wydechowy, jak ktoś katował auto to może być popękany, koszt nowego w ASO około 2000-2100zł używka bardzo trudna do znalezienia żeby była nie popękana - koszt jakieś od 300zł do 700zł. (sama robocizna za demontaż Turbo oraz Kolektor to około 500-700zł)
-Turbo nowe K04 023 około 3100zł, regeneracja starego max/maxów to 1400-1500zł na częściach nie chińskich.
-za usunięcie wszystkich nieszczelności/węży i innych sparciałych i popękanych przewodów (a miałem ich mega sporo) wraz z wymianą uszczelki pod pokrywą zapłaciłem 1700zł (do tego była inspekcja i kontrola silnika plus poszukiwanie innych usterek co ujawniło popękany kolektor oraz popękaną "gorącą stronę turbo" czy jak tam sie to pisze)
-Silniczek podnoszenia szyby kierowca około 100-200zł w zależności od stanu.
-Naprawa i wymmiana silniczków i wyświetlacza FIS (martwe piksele, spotkasz to na bank! oraz złe wskazania czy to paliwa czy innych dupereli) około 350zł
Zgadzam się w 100% z kolegą, jeśli szukasz zabawki na wyjazdy które zmieniają zatwardziałe miny "Sebixów" (Bez obrazy dla wszystkich Sebastianów) w "smutne podkówki" to trafiłeś idealnie, nie dość że w większości opinii to auto jest "dla Bab" lub "Fryzjerów" to teraz wyobraź sobie ich minę (której i tak nie zobaczysz bo zostanie w tyle, choć czasem można się zdziwić i tak bo sleepery są wśród nas) gdy takie autko zostawia ich daleko w tyle lub twardo siedzi im na zderzaku... prawdopodobnie jego reakcja będzie wyglądać o tak ....Nie wiem czy polecił bym komuś dzisiaj kupno TT, kocham swoją niunię, ale kupując auto za bodajże 25 tyś jakieś 5-6 lat temu jak sobie pomyślę ile w niego wpakowałem to aż głowa boli. Poza tym auto nie staje się młodsze i zaczynają padać takie mini pierdołki które nie dość że ciężko zlokalizować to jeszcze ciężej naprawić. A mechaników co ogarniają jako tako temat jak na lekarstwo, albo daleko. Jak bym się tak zastanowił to już ze 40 tyś wydałem na nie dodatkowo, a gdzie benzyna? Toż to pali jak smok, a jak depniesz to jak byś wylewał paliwo na drogęWięc reasumując jak jesteś pasjonatom jak ja czy reszta tych pozytywnych świrów na forum to kupuj, ale jak chcesz mieć spokój to kup coś nowszego!
Jednak jeśli tak jak kolega powiedział wcześniej chcesz raczej przyoszczędzić to nie licz na to w przypadku Audi TT 8n, autka są już dosyć leciwe i usterki będą występować na pewno... nie jest to "panda" w kosztach utrzymania ale też nie jest droższa w eksploatacji niż Skoda Octavia z 2013 roku w dieslu lub np. wersja RS.
Jednak jeśli jesteś "pokręconym" maniakiem to auto jest dla Ciebie.
...i tutaj Acid uderzył w sedno, dokładnie tak właśnie jest!!!
Tak więc podsumowując swój post to powiedziałbym że jeśli chcesz najbardziej ekonomiczną wersje TT 8n to na bank "ośka" 180km lub mniej, jeśli osiągi to priorytet i ceny nie grają roli za bardzo bo chcesz mieć po prostu "Fun" to 1.8T bam/apx 225km z Haldexem, no i ostatnia opcja która jak napisałeś nie wchodzi w grę to opcja "Petrol Head" i nie interesują cie koszta a zależy ci na brzmieniu i bierzesz 3.2...
Ja na swoim przykładzie poleciłbym TT 8n 225km Q bo mam porównanie ile kosztował w eksploatacji np. 406 coupe od Pininfariny oraz Dodge Neon ... także TT jest tanie jak barszcz przy nich (Nawet przy KIA sportage z 2007roku !!! tak !! ) ale droższe od Forda Fiesta MK2 oraz Skody Fabii z 2006 roku.
To takie se moje wywody
Odpowiedz z cytatem