spaliny w kabinie podczas przyspieszania

[max1236454]

dzis zauwazylem smrod w kabine jak by spaliny w kabinie podczas przyspieszania
obiawy:waltownie
jak przyspieszam spokojnie nic nie czuc ale jak na przyklad jak przyspiesam bardzo gwaltownie 100 do 140 to musze otworzyc okno i nie przyspiesza po wyzej 200 czyli 5 tysi obrotow na ostatnim biegu lampka od sprawdzenia silnika sie nie zapala turbina pracuje tak jak zwykle na nizszych biegach wszystko jest w porzadku z obrotami tylko ten smrod moze paliwo bo niestety jestem zmuszony jezdzic na 95 ale w sumie jezdze tak juz dluzszy czs a i jestem przed wymiana oleju ale to nie powinno miec chyba znaczenia .
Ostatnio malo jezdzilem ale to tez nie powinno miec znaczenia

prosze o jakis sugestie

[Arttur]

A nie slychac zeby auto odrobine glosniejsze bylo przy gwaltownym przyspieszaniu ??
Z objawow jakie opisales moze wynikac ze jest pekniecie na goracej czesci turbiny , spaliny sa tam tylko jak gwaltownie przyspieszasz , przy lagodnej jezdzie WG jest otwarte i spaliny nie leca na wirnik czesci goracej ...
Musisz ogladnac dokladnie turbine , pekniecie takich rozmiarow ze smierdzi w kabinie powinno byc widoczne ...
Jak wiemy turbina nie jest latwo dostepna , sprawdzonym sposobem zeby podgladnac zle dostepne czesci jest wcisniecie reki z malym aparatem cyfrowym i serja zdjec na oslep w miejsce mniejwiecej wiadome


Pozdrawiam

[max1236454]

a może to katalizator lub w jakiś sposob dostaje się do tubiny olej bo jego poziom spadł z połowy stanu do minimum jakieś 200 ml w ciągu może 500km - zobaczę tą turbinę i podłącze Vag-a

[Arttur]

Przy awarji katalizatota nie powinno smierdziec w kabinie ...
Jesli tyle oleju Ci ubylo to moze masz nieszcelnosc pod pokrywa zaworow i olej dostaje sie na goracy kolektor wydechowy i tam sie spala ??


Pozdrawiam

[max1236454]

doddam jeszcze że jak przyśpieszam w miarę szybko ale umierkowanie bez "kopniaka" w plecy ciągnie po wyżej 5tysi bez problemów na ostatnim biegu
we wtorek będę wiedział coś więcej bo mój mechanik miał awarie laptopa i g@wno się dowiedziałem nawet nie wjeżdzałem do garażu bo miał kupę roboty we wtorek bedę coś wiedział
Artur dzięki za odp na ciebie zawsze można liczyć

[Arttur]

Spoczko
Daj znac co wyszlo ..


Pozdrawiam

[max1236454]

nie uwierzysz znowu ta pipszona przepływka powietrza mój mechanik mial akurat o 1,9 TDI Wv ale były bardzo podobne więc założyliśmy i .......... kurw@ jak by ręką odjoł (no prawie) moc wruciła turbo znowu zapiedziela jak trzeba od 100-do 140 nic nie smierdzi tylko po wyrzej 200 trochę jeszcze śmierdzi ale już tylko trochę a nie wali już tak że nie można wytrzymać. Mechanik mówil że przyczyną tego może być paliwo w postaci za bogatej mieszanki paliwa osadzające się na katalitazatorze ....pojeżdzę jeszcze tochę do soboty i podłączymy jeszcze raz kompa i zobaczę co i jak

[DJK]

trochę offtopowo ale zahacza o temat
Też po kupnie śmierdziało mi spalinami w kabinie - pomogła wymiana filtra kabinowego + czyszczenie klimatyzacji + ponowne nabicie - choć czasami jeszcze tak jakby zawiewało bardzo lekko spalinami ale tylko na postoju!! w czasie jazdy jak ręką odjął. Zastanawiam się czy nie ma to związku z Twoim problemem - gdzieś jakaś nieszczelność na turbinie.
ASO rozeznało sprawę i twierdzi że wszystko w silniku i układzie dolot/wylot jest szczelne ale ja już tak do końca nie wierzę bo muszę się o wszystko prosić żeby sprawdzili - wymienili uszczelkę pod pokrywą zaworów bo olej lekko ciekł na rozgrzany silnik i stąd mogło też być czuć niby spalinami w kabinie.
Ale zastanawia mnie i niepokoi jedno - po każdej jeździe czuć spod maski bardzo lekko jakby zapach paliwa - choć trudno mi to opisać bo nie do końca etylina, jakby etylina ze spalinami i palonym olejem
Martwi mnie że kiedyś coś pocieknie na silnik, jakiś przewód się rozszczelni i będzie pożar!!

Wiem że to głupie pytanie ale czym u Was śmierdzi pod maską??

pzdr.
DJK

[max1236454]

u mnie śmierdzi "komresją"

[DJK]

czym??

[max1236454]

to taki specyficzny zapach skompresowanego powietrza z benzyną (jak się nie dopali)

[DJK]

nooo....to dobrze bo u mnie w takim razie też to wygląda na "komresję" a ja głupi myślałem że przewody paliwowe mi gdzieś puszczają

dzięki za uświadomienie
pzdr.
DJK

[Arttur]

Nic nie powinno smierdziec pod maska...
Silnik jest szczelny i wszystko jest w obiegu zamknietym poza zasysaniem powietrza i wydalaniem spalin

Pozdrawiam

[max1236454]

no i dziś wyśzlo szydło z worka podłączyliśmy vag po raz drugi i wyszło D.V. nie sprawne mechanik rokrecił posmarował zobaczymy ale i tak chciałem wymienić to na nowe. I jeszcze jakaś nieszczelność między turbo i przepustnicą (czyżby walnięty wąż).

Mechanik mówi że jak to nie pomoże = Wymiana przepływomierza powietrza, D.V. i ewentualnie tego"przecieku" czyli węża to trzeba bedzie wymienić kata lub może w tedy zrobie przelot

[DaviTT]

u mnie też coś jest nie tak, przypuszczam ze coś się dzieje z turbiną..Autko mam dopiero 2 dni ale na pewno coś jest nie tak, rano jak odpalam autko to po chwili pojawia się dymek w wydechu i śmierdzi olejem, po chwili jest już czyściutko i pachnie tylko benzynką..Jak się jeździ tak do 3tys obrotów jest pachnąco ale jak juz mocniej przycisnąłem gaz do 5tys za autkiem dymek, poza tym jak Artur wczesniej pisał to kiedy mocniej wciskam gaz robi się głośniej..Na postoju ta sama sytuacja co po pierwszym odpaleniu trochę smrodku i później znów pachnie...Co myślicie bo mi się wydaje że turbo szykuje się do remontu..ZNacie kogoś kto na dolnym śląsku/Wrocku mógłby mi dokładnie zdiagnozować przyczynę i w rezultacie ją zniwelować..Aha jeszcze jedno stan oleju mam na full, wg mnie za dużo...