Szyba nie jest trudna do regulacji.
Nową, tę, którą znalazłeś w necie, sam zamontowałem. Przy okazji dokładnie wyregulowałem jej położenie góra/dół i odsadzenie.
Co do mojej ,,przygody", to w przednim mocowaniu szyby znalazłem mały metalowy zadzior. Możliwe, że to on był sprawcą całego zajścia, bo jak wiadomo w mocowaniach nie może znajdować się żadne obce ciało. Ale to już musztarda po obiedzie i nic nikomu nie udowodnię.