Po zrobieniu pierwszych 5k auto poszło do mechanika, który na moją prośbę sprawdzał auto komputerem i zdiagnozował późno wstającą turbinę i zalecił regenerację (góra trzyma się dobrze i stabilnie tak jak przykazano). Póki co teoretycznie brak funduszy, a też nie chcę pchać się w koszty, kiedy zaraz auto będzie całą zimę prawdopodobnie stać, a na wiosnę będzie można ogarnąć kompleksowo parę rzeczy, a nie na raty. Do codziennego wożenia jest inne auto.
Jazdą cieszę się od zakupu auta, nie sprawia problemów, jest dynamiczne i daje dużo radości z jazdy. Problemem tylko jest to późno wstające turbo, na które trzeba uważać przy włączaniu się do ruchu. Przy szybkiej jeździe i obrotach powyżej 3k śmiga aż miło.