Dzięki, przekazane mechanikowi
Na razie będzie bez mapy na takie moce. Gdybym miał dużo wolnych środków, to pewnie bym się nie zastanawiał, a tak to w tym roku spasuję Dobrze, że na hamulcach przyhamowałem... bo silnik wyjdzie ponad przewidywany budżet, więc tylko to co potrzebne i to co w miarę niedrogie coby nie musieć jeść szczawiu z torowiska. Kute korby się jednak nie kwalifikują.
I kolejny mały update od mechanika:
Inspekcja turbo i na szczęście żeliwo całe, problem ujawnił się gdzie indziej:
Wastegate nie był w pełni zamknięty, więc część spalin uciekała. Po stuknięciu w turbo, tadam zamknięte:
Niemniej jednak turbo idzie do regeneracji, bo dochodzą dodatkowo luzy osiowe i wzdłużne.