Z racji braku czasu niestety detailing jeszcze się nie odbył. I jeszcze przez dość długi czas się nie odbędzie - kasa przekierowana na rzeczy, o których będzie niżej.
Póki co samochód poszedł na wymianę tulei przyprogowych z tyłu (+co tam jeszcze wyszło) i z przodu przy wahaczach.
I dostałem od mechanika taki kwiatek:

Zamówione nowe mocnowania w ASO, bo cena w Skodzie 140zł/szt. Miały być dzisiaj, ale nie doszły. I nie wiedzą kiedy będą.
Także póki co samochód kolejny miesiąc będzie śmigał na skorodowanych, bo jeszcze się jakoś trzymają Wymiana planowana na czerwiec przy innych pracach.

W ciągu najbliższych dwóch tygodni turbo leci do regeneracji, napinacz łańcuszka do wymiany. Plan jest też sprawdzić w końcu kondycję silnika pod kątem modów, aby móc zaplanować ewentualne prace i budżet na doprowadzenie do stanu zdatnego na dalsze grzebanie.

Jak pisałem w innym temacie planuję w tym roku zacząć pojawiać się na jakimś torze i miały być jakieś pierwsze budżetowe mody pod hamulce (lepsze klocki i płyn hamulcowy sportowy). Niestety okazało się, że tarcze się nie będą nadawać do takiej zabawy. Przez moment myślałem dalej nad jakąś budżetówką, ale po taniości będzie tylko częściowo. Jestem w trakcie rozmów z BelfegorTT, zawalając go noobowskimi pytaniami Myślę, że będzie dobrze, o ile mnie nie pogoni. Będzie trochę kombinowania z finansami, ale jakoś damy radę. Jak mawiają górale: na przypale albo wcale.
Bez pomocy oOkillerjezOo (jeszcze o tym nie wie, że pomaga sprzedając mi dwie pary gratów) przedsięwzięcie byłoby trochę trudne do wykonania (a na pewno musiałbym spędzić bardzo dużo czasu na szukanie).