Tak, to dokładnie ten samochód i od tego sprzedawcy.

Nie mam nic przeciwko sztywności, ale jak po 100km jazdy polską "autostradą" trzeba zrobić przerwę, bo **** i plecy bolą od stałego kopania przez nierówności, to żadna przyjemność

Ale jak już się pojeździ na dobrej drodze, to nic tylko cisnąć i brać zakręty w tyle ile samochód chce je robić.
Dlatego póki co nic nie ruszane. I tak trochę korci B16, bo regulacja sprężyn i amorów może pomóc w takich przypadkach - długa i męcząca podróż vs latanie dla zabawy.