Pierwszy raz widziałem ASO od środka i rozumiem skąd te ceny. Nie wiem kto im dostarcza meble i te szklane witryny, ale są śliczne

Ale na serio, była akcja, auto zostawione i bum! Wymiana dwóch cewek Zabrali się za dach i mówią, że może im zejść ze 3h, ale nie gwarantują (900zł za regulację dachu bez gwarancji? sick!) spasowania. Znalazł się tam jeden spec co pomyślał, sprawdził wielkość trzpieni i eureka, trzpienie są za duże. Szybciutko przekręcił te z miękkiego i nagle dach wchodzi bez problemów i szarpania! Hardtop leży tak jak powinien, a szara taśma co zasłaniała szczelinę, pofrunęła wraz z moimi pieniędzmi na jedzenie na najbliższy miesiąc.

Auto jeździ ciut lepiej, ale dużej różnicy nie ma. Może jakbym je dobrze rozgrzał i pogazował, ale to nie był ten moment. Dzida do drugie mechanika z kilkoma objawami i jutro będę czekał na informacje czy muszę znów sprzedać nerkę by mieć na samochód. Oczywiście po odbiorze mojej Skarbonki się pochwalę co się stało i co naprawili. Na razie jadę zbierać słoiki po rodzinie bym miał co jeść do końca lutego.

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Autka odebrane od mechanika i co się zmieniło:

* Wiatraki uruchomione - zwarcie w wiązce, moduł wiatraków wymieniony, zwarcie zlikwidowane
* Lewy przedni sworzeń poszedł do wymiany
* Zrobiona geometria i wszystko jest w normie (na zielono), ale czas chyba popatrzeć się za lewą tylną zwrotnicą, bo lewe tylne koło jest problematyczne
* Jest już 6 bieg - idioci spieprzyli ustawienie wodzików, a zamiast 6 biegu wchodził 4. Poprawili i nagle mam dodatkowy bieg
* Dziura w przewodzie od odmy - wyjęli, przeczyścili, skrócili i dopasowali - znów jest sprawny

Przy okazji umówiłem się na wymianę rozrządu, wymianę łożyska w alternatorze, oraz wyeliminowanie pocenia się silnika.